W meczu 17. kolejki III ligi KSZO Ostrowiec zremisował na własnym boisku z Garbarnią Kraków 2:2.
Bramki dla gospodarzy zdobywali: w 52 minucie Illia Tymoszenko i w 90 z rzutu karnego Łukasz Mazurek II. Dla przyjezdnych trafiali: w 59 minucie Kacper Durda i w 73 Daniel Morys.
– Z przebiegu spotkania dla nas ten jeden punkt to za mało, gdyż to my prowadziliśmy grę w pierwszej połowie. Krytyczne momenty miały miejsce w ciągu pierwszych dziesięciu minut drugiej połowy, kiedy to Garbarnia zdołała strzelić nam dwie bramki. Trudno zrozumieć, co dokładnie wydarzyło się z naszą drużyną w tym czasie. Niemniej jednak, mimo wszystko, możemy odczuwać ulgę, że udało się nam w ostatnich minutach meczu zdobyć punkt, co pozwoliło uniknąć porażki i utrzymać remis – powiedział kapitan pomarańczowo-czarnych Michał Nawrot.
– Czujemy spory niedosyt i rozczarowanie, nie twierdzę, że byliśmy nastawieni tylko i wyłącznie na zwycięstwo. Garbarnia to bardzo dobry zespół, która pokazuje swoją jakość czy to w spotkaniach ligowych czy w Pucharze Polski. Było by jednak wysoce niesprawiedliwe gdybyśmy przegrali, zważając na ilość sytuacji jakie stworzyliśmy. Teraz jednak myślimy już tylko i wyłącznie o następnym spotkaniu – dodał trener KSZO Rafał Wójcik.
W następnej kolejce ostrowiczanie podejmą na swoim obiekcie Chełmiankę Chełm. To spotkanie odbędzie się 24 listopada.