Gmina Końskie wypuszcza obligacje, by pokryć część długu związanego z rewitalizacją miasta. Wydatki miała pokryć dotacja unijna, jednak wpłynie ona na konto gminy dopiero w przyszłym roku.
Rewitalizacja miasta zakładała remont Ogródka Jordanowskiego, budowę Centrum Kultury, remont rynku, parku i remont stolarni na muzeum Ziemi Koneckiej. Ostatnie prace wykonano w listopadzie. Chociaż planowano pokrycie wydatków z dofinansowania, to już wiadomo, że nie wpłynie ono na konto gminne w tym roku.
Jak wyjaśniła skarbnik Beata Lis, obligacje są formą parakredytu zaciągniętego przez gminę, umożliwią zachowanie płynności finansowej.
– Projekt budżetu na 2024 zakłada, że nie powiększymy kwoty długu. Jednak założona jest spłata rozchodów z emisji obligacji – wyjaśnia.
Jacek Sułek dyrektor Departamentu Inwestycji i Rozwoju w urzędzie marszałkowskim informuje, że to standardowa procedura. Po realizacji inwestycji, która otrzymała unijne wsparcie niezbędne są kontrole, które w tym przypadku przeciągną się na przyszły rok.
– Procedura jest taka, że kiedy my zatwierdzamy wniosek o płatność końcową, wniosek idzie do kontroli fizycznej przez departament kontroli i certyfikacji. Znając ich terminy nastąpi to w lutym, wtedy dopiero będziemy mogli przekazać dofinansowanie w wysokości 6,5 mln zł.
Jak dodaje, podobnych wniosków w innych gminach jest sporo.