Przywrócenie finansowania in vitro z budżetu państwa to dobry pomysł – oceniają świętokrzyscy przedstawiciele Platformy Obywatelskiej. Politycy odnieśli się do ostatniej decyzji Sejmu w tej sprawie.
Jak powiedział poseł Lucjan Pietrzczyk, program in vitro jest rozwiązaniem oczekiwanym przez wiele małżeństw, które bezskutecznie starają się o potomka.
– Przypomnę, że za czasów naszych poprzednich rządów, z programu in vitro urodziło się ponad 20 tys. dzieci, w skutek późniejszego wycofania się z finansowania programu, mogło nie urodzić się według szacunków od 80 do 100 tys. dzieci. Na ten projekt czekają rodzice, których nie stać na samodzielne sfinansowanie procedury in vitro. To m.in. młode małżeństwa. Liczę, że ten projekt spełni pokładane w nim nadzieje – dodaje parlamentarzysta.
Agata Wojda, przewodnicząca kieleckich struktur PO zwraca uwagę, że niepłodność to jedna z chorób cywilizacyjnych. Jej zdaniem, program in vitro jest najlepszą metodą polityki prorodzinnej i demograficznej.
– To bardzo ważna ustawa, która niweluje finansowe bariery, w przypadku chęci posiadania potomstwa. Wartością dodaną tej ustawy jest fakt, iż była rozpatrywana jako projekt obywatelski. To pokazuje, że ta metoda cieszy się dużym uznaniem. Kielce jako pierwszy samorząd w województwie również zaczęły finansować zabiegi in vitro. Na koniec października z samorządowego programu Kielc urodziło się 52 dzieci, a 18 par spodziewa się dziecka dziecko – dodaje.
Michał Piasecki, sekretarz regionu Platformy Obywatelskiej podkreśla, że pod obywatelskim projektem ustawy o finansowaniu in vitro z budżetu państwa, w województwie świętokrzyskim zebrano 10 tys. podpisów, a w całej Polsce 500 tys.
Rocznie na ten cel, w budżecie państwa ma być zarezerwowane co najmniej 500 mln zł.