Do trzech lat pozbawienia wolności grozi 40-letniemu mieszkańcowi gminy Lipnik.
Mężczyzna kierował dostawczym fiatem, mając w organizmie 2,5 promila alkoholu. Wpadł dzięki obywatelskiej postawie świadka zdarzenia – poinformowała Katarzyna Czesna-Wójcik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Opatowie.
– We wtorek (12 grudnia) po południu na numer alarmowy 112 zadzwoniła osoba, która poinformowała, że na jednym z parkingów w Opatowie kierujący dostawczym fiatem uszkodził inny pojazd oraz że może być pod wpływem alkoholu. Skierowani na miejsce policjanci za kierownicą wskazanego auta zastali trzeźwego 83-letniego mężczyznę, jednak zeznania świadków oraz poczynione w sprawie ustalenia dowiodły, że to znajdujący się na siedzeniu pasażera 40-latek w chwili zdarzenia kierował tym samochodem. W tym przypadku badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał w organizmie 2,5 promila alkoholu, a swoje postępowanie tłumaczył chęcią zmylenia policjantów, by uniknąć odpowiedzialności. Fortel jednak się nie powiódł. Mieszkaniec gminy Lipnik stracił już prawo jazdy a za swoje postępowanie odpowie przed sądem – relacjonowała Katarzyna Czesna-Wójcik.
40-latkowi grozi do trzech lat pozbawienia wolności, wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysokie kary finansowe.