– Gdzie podziały się nasze pieniądze? Mamy już początek nowego miesiąca, a część należnego nam wynagrodzenia nadal do nas nie dotarła – skarżą się pracownicy miejskich placówek oświatowych w Kielcach.
Z ich relacji wynika, że wynagrodzenia należne z tytułu przepracowania dodatkowych godzin, zastępstw oraz nadgodzin wciąż nie trafiły do nauczycieli.
Marcin Januchta, rzecznik prezydenta Kielc twierdzi, że nauczyciele otrzymują zasadnicze wynagrodzenie za pracę na początku miesiąca. Przyznaje jednocześnie, że w przypadku wynagrodzeń dodatkowych nastąpiły pewne opóźnienia.
– One faktycznie są płacone po upływie określonego czasu, czyli miesiąca wykonywanej pracy. Wszyscy mamy świadomość, że okres świąteczno-noworoczny był dość skumulowany. Dlatego też mógł nastąpić pewien przestój. Z tego co ustaliłem zaległe wynagrodzenia zostały wysłane do pracowników dzisiaj (wtorek, 2 stycznia) – stwierdza.
Rzecznik Bogdana Wenty zapewnia, że zgodnie z informacjami przekazanymi przez wydział budżetu i księgowości urzędu miasta wynagrodzenia dodatkowe trafią do nauczycieli dziś lub najpóźniej jutro.