Alpaki i kucyki były dodatkową atrakcją Orszaku Trzech Króli w Końskich. Osobne grupy wyruszyły z trzech parafii i spotkały się przed Kolegiatą św. Mikołaja na rynku miejskim.
Jak powiedział organizator orszaku, ksiądz Michał Podsiadły, w tym roku zorganizowano specjalne atrakcje dla najmłodszych.
– Były kucyki, alpaki, które dzieci głaskały i robiły sobie zdjęcia. Oprócz tego wspólne kolędowanie, jasełka i gorąca grochówka – zaznaczył duchowny.
Ksiądz Michał Podsiadły dodał, że nowością były też intencje dzieci złożone u stóp Świętej Rodziny.
– Dzieci, które brały udział w orszaku pisały listy do Dzieciątka Jezus. To zwyczaj zapożyczony z Włoch. Tam dzieci piszą listy do Dzieciątka i nie proszą o prezenty, ale przedstawiają swoje intencje i prośby – wyjaśnia.
Orszaki uformowane z wiernych wyruszyły z trzech koneckich parafii – Świętego Mikołaja – orszak czerwony, który symbolizuje Europę, z parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy – orszak niebieski, symbolizujący Afrykę i z parafii Chrystusa Odkupiciela – orszak zielony, czyli Azja.
Kolędowanie w Końskich potrwa do późnego wieczoru. O godz. 18.00 w parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy rozpocznie się koncert kolęd i pastorałek w wykonaniu uczniów Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia z Końskich. Jak mówi dyrektorka szkoły Małgorzata Kacperska, usłyszymy wszystkie instrumenty, na których uczą się grać uczniowie, czyli pianino, trąbki, saksofony, flet, skrzypce, wiolonczele, gitary, czy instrumenty perkusyjne. Ponadto wystąpi też dziecięcy chór.