W 20. kolejce PKO BP Ekstraklasy piłkarze Korony Kielce zmierzą się przed własną publicznością z ŁKS Łódź. Spotkanie na Suzuki Arenie rozpocznie się w poniedziałek (12 lutego) o godz. 19 i będzie w całości transmitowane na antenie Radia Kielce.
Korona wiosną znów będzie walczyć o utrzymanie, ale sytuacja jest znacznie lepsza niż przed rokiem. Obecnie kielczanie zajmują 16. miejsce w tabeli i do „bezpiecznej” Warty Poznań tracą tylko dwa punkty. W znacznie trudniejszej sytuacji jest ŁKS. Łodzianie są „czerwoną latarnią” rozgrywek ze stratą do bezpiecznego miejsca aż 10 „oczek”.
– Jesteśmy gotowi. Ten tydzień jest bardzo ważny. Czuć emocje i „smaczek” pierwszego meczu w tym roku. W zespole widać determinację. Wiemy, jak chcemy zacząć i jaki mamy cel na tę rundę. Tego meczu nie traktowałbym z perspektywy grania z ostatnią drużyną. Nowa runda to nowe rozdanie. Każdy zaczyna od zera. Zobaczymy, co będą prezentować poszczególne zespoły w rundzie rewanżowej. Nikt nie chce spaść z ligi. Jesteśmy na to przygotowani. Trzeba walczyć, to jest DNA Korony – podkreśla trener Korony Kamil Kuzera.
Piłkarze zdają sobie sprawę jak ważny jest mecz otwarcia.
– Musimy wygrywać od początku. Mam nadzieję, że to nie będzie runda, w której Korona tylko się utrzyma. Jeśli złapiemy dobrą serię to możemy wejść nawet do pierwszej dziesiątki w tabeli. O to na pewno możemy walczyć, bo stać nas na pokonanie każdego. Szczególnie przy kadrze, w której mamy co najmniej dwóch dobrych ligowców na każdej pozycji. Po tym co widzę, uważam, że poszliśmy mocno do przodu z naszą grą – podkreśla kapitan Korony Miłosz Trojak.
W składzie na mecz z ŁKS zabraknie bramkarza Xaviera Dziekońskiego oraz Jakub Łukowskiego i Kyryło Petrowa. Wszyscy leczą kontuzje. Między słupkami zobaczymy zapewne doświadczonego Konrada Forenca, a jego zmiennikiem będzie młodzieżowiec Rafał Mamla.
Korona zimą pozyskała trzech nowych zawodników: lewy obrońca Marcel Pięczek (ostatnio Puszcza Niepołomice) oraz ofensywie usposobieni Mariusz Fornalczyk (Pogoń Szczecin) i urodzony w Meksyku Amerykanin Danny Trejo (Phoenix Rising FC).
Co wiemy o ŁKS, który od października ubiegłego roku prowadzi kielczanin Piotr Stokowiec, który nie poznał jeszcze smaku zwycięstwa?
– Nie patrzę na to tak, że gramy z ostatnią drużyną. Wszyscy startujemy od zera. To było do przewidzenia, że ŁKS wykona kilka jakościowych ruchów. Po tych przygotowaniach widać rękę trenera Stokowca. Jest duża kulturę w grze, a pierwszy mecz jest niewiadomą – uważa Kamil Kuzera.
– Sytuacja, w jakiej jesteśmy, to prawdziwe wyzwanie, ale zrealizowanie naszego celu, czyli utrzymanie się w ekstraklasie, będzie porównywalne do wywalczenia medalu. Zdarzało mi się już takowe w karierze zdobywać, więc wszystko jest możliwe i będziemy o to walczyć – przyznał w rozmowie z PAP trener łodzian Piotr Stokowiec.
Na ligowy debiut w barwach ŁKS-u czekają Riza Durmisi (najciekawszy zawodnik z przeszłością w Realu Betis Sewilla czy Lazio Rzym), Rahil Mammadov, Husein Balić, Thiago Ceijas i Yadegar Rostami. Poza tym na stałe do kadry trafiło kilku młodych zawodników, kojarzonych jesienią przede wszystkim z występów w drugoligowych rezerwach ŁKS Jan Łabędzki, Antoni Młynarczyk, Jędrzej Zając, Oliwier Sławiński oraz najstarszy w tym gronie Oskar Koprowski.
Bilans ostatnich pięciu meczów pomiędzy Koroną Kielce a ŁKS Łódź (źródło: korona-kielce.pl)
- (04.08.2023) ŁKS – Korona 2:1
- (05.03.2022) ŁKS – Korona 0:0
- (21.08.2021) Korona – ŁKS 1:0
- (24.04.2021) Korona – ŁKS 1:2
- (11.11.2020) ŁKS – Korona 2:0