Dwa lata trwa już wojna na Ukrainie i nie widać perspektyw na jej szybkie zakończenie. Z sondażu dla „Super Expresu” wynika, że połowa Polaków obawia się wojny z Rosją.
Dr Witold Sokała, publicysta dziennika Gazety Prawnej i wicedyrektor Instytutu Stosunków Międzynarodowych UJK w Kielcach stwierdził, że te obawy są słuszne. Nasz kraj jest w stanie wojny z Rosją, ale nie tej typowej, zbrojnej.
– Ona polega na tym, że Rosja prowadzi cały szereg wrogich działań przeciwko państwu i społeczeństwu polskiemu. Polegają one m.in. na dywersji informacyjnej. To samo dotyczy wielu innych krajów Europy, zwłaszcza tych frontowych. Tej wojny tradycyjnej z czołgami i rakietami też mamy powody się obawiać. Pod warunkiem jednak, że Ukraina przegra tę wojnę, a Rosja dostanie czas na odbudowę potencjału. Wtedy bez wątpienia posunie się dalej – zwraca uwagę ekspert.
Zdaniem Witolda Sokoły w ciągu dwóch lat wojny jedynymi sukcesami Putina jest rozkręcenie machiny wojennej i zmobilizowanie rosyjskiego społeczeństwa.
– Zapewnił sobie bardzo duże poparcie, bardzo dużą kontrolę na aparatem władzy. Przy okazji drugiej rocznicy wybuchu wojny warto przypomnieć, że pozostałe jej cele są klęską Putina. Rozpoczął ją po to, aby zniszczyć państwo ukraińskie. To się nie udało, bo Ukraina trwa, a naród się skonsolidował. Po drugie chciał skompromitować zachód i podważyć solidarność transatlantycką. To owszem ma miejsce, ale nie wynika z działań Putina. Wręcz przeciwnie te działania trochę osłabiły proces rozchodzenia się dróg różnych członków Zachodu. Wreszcie największa klęska Putina, czyli całkowita zmiana sytuacji strategicznej na wschodniej flance NATO. Po pierwsze zamiana Bałtyku w wewnętrzne morze natowskie, bo mamy członkostwo Finlandii i za chwilę Szwecji. Po drugie całkowita zmiana polityki energetycznej Unii Europejskiej, odcięcie się od rosyjskiego gazu i w dużej części ropy, co powoduje, że rosyjski budżet traci około 40 procent wcześniejszych przychodów i to jest strata trwała – zauważa.
Witold Sokała zaznacza, że aby zakończyć wojnę na Ukrainie konieczna jest ogromna determinacja Zachodu, który powinien natychmiast dać Ukraińcom rakiety dalekiego zasięgu, przyspieszyć szkolenie pilotów myśliwskich, dostarczyć amunicję artyleryjską dużych kalibrów. Ponadto dać zielone światło na atakowanie celów w głębi Rosji oraz pozwolić Ukraińcom na ofensywę, która odetnie Krym, a potem go zdobędzie.