180 osób stanęło na starcie Biegu Tropem Wilczym, który odbył się w niedzielę (3 marca) w Sandomierzu. Trasa liczyła 1963 metry. To symboliczny dystans nawiązujący do śmierci w 1963 roku ostatniego z Żołnierzy Wyklętych Józefa Franczaka ps.”Lalek”. W wydarzeniu wzięli udział mieszkańcy i turyści m.in w z Warszawy i Pomorza.
Trasa wiodła po Parku Piszczele, gdzie nie brakuje wzniesień, pagórków i zakrętów. Niektórzy biegli w towarzystwie swoich dzieci lub krewnych jak np. Krystian Surowiec i Agnieszka Matysiak, która stwierdziła, że od małego należy uczyć dzieci patriotyzmu. Poza tym można spędzić zdrowo czas na świeżym powietrzu.
– W ten sposób zachowujemy swoją tożsamość, warto pamiętać, znać swoją historię i te wartości przekazywać – podkreślił Krystian Surowiec.
W grupie biegaczy była także reprezentacja 102 batalionu piechoty lekkiej z Sandomierza. Starszy szeregowy Anna Kowalska powiedziała, że Wojska Obrony Terytorialnej utożsamiają się z Żołnierzami Wyklętymi, a ten bieg jest oddaniem im hołdu.
Paweł Wierzbicki dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sandomierzu zaznaczył, że Bieg Tropem Wilczym na stałe wpisał się w kalendarz wydarzeń patriotycznych i rekreacyjnych.
– To pierwsza impreza biegowa rozpoczynająca sezon – dodał.
Pamiątkowe medale uczestnikom wręczył burmistrz Sandomierza Marcin Marzec.