Tlenek węgla ponownie okazał się groźny. Do szpitala trafiła 5-osobowa rodzina.
Do niebezpiecznych zdarzeń doszło w czwartek (7 marca) w nocy, tuż przed godziną 22 w jednorodzinnym budynku mieszkalnym w Sandomierzu.
Marcin Bajur, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej informuje, że po tym, jak 68-letnia kobieta źle się poczuła, pozostali członkowie rodziny na miejsce wezwali karetkę. Ratownicy medyczni podejrzewali, że powodem może być stężenie tlenku węgla w domu. Wezwani na miejsce strażacy potwierdzili obecność czadu (pomiary wskazały 300 ppm).
Zdecydowano, że poza 68-letnią kobietą z objawami podtrucia, profilaktycznie do szpitala zostanie zabrana cała pięcioosobowa rodzina, w tym 2-letnie dziecko.
Strażacy apelują, aby montować w domu czujniki tlenku węgla. Niejednokrotnie mogą one ocalić życie.