Henryk Milcarz został oficjalnie wykluczony z Nowej Lewicy.
To pokłosie decyzji prezesa Wodociągów Kieleckich o starcie z listy Trzeciej Drogi w wyborach do sejmiku województwa.
Decyzję ogłosił przewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty, podczas niedzielnego spotkania w Kielcach z cyklu Samorządowa Trasa Lewicy. Została ona podjęta wspólnie z wiceprzewodniczącym Nowej Lewicy Robertem Biedroniem.
– Henryk Milcarz został pozbawiony wszelkich praw i zawieszony, co oznacza realne usunięcie go z partii. Są zasady, a partie które je łamią, donikąd nie dojdą. Jeżeli ktoś jest w partii, powinien wiedzieć, na czym tej partii zależy i jaki jest jej system wartości. Henrykowi Milcarzowi dziękuję za byłą współpracę – powiedział.
Andrzej Szejna, wiceprzewodniczący Nowej Lewicy i świętokrzyski poseł, podkreśla, że decyzja w sprawie członkostwa Henryka Milcarza w partii została podjęta na jego wniosek.
– Nieuczciwość trzeba karać. Henryk Milcarz zdecydował, że wystartuje z list konkurencyjnej partii i poniósł tego konsekwencje. Żegnamy go, niech sobie przemyśli, czy postąpił słusznie. Mówiąc szczerze nie interesuje mnie, co on myśli – dodał.
Henryk Milcarz w rozmowie z Radiem Kielce odmówił komentarza w tej sprawie. Jak powiedział, dla niego sprawa jest zamknięta.