Jak już informowaliśmy piłkarze ręczni Industrii Kielce wygrali sezon zasadniczy Orlen Superligi. Zapewniło im to zwycięstwo w Płocku, gdzie odrobili straty z Hali Legionów oraz postawienie „kropki nad i” przed własną publicznością w świąteczną sobotę z Zagłębiem Lubin, które rozgromili 47:26.
Czy pozycja lidera była ważna dla kielczan? O to zapytaliśmy rozgrywającego Industrii Michała Olejniczaka.
– Tak. Ten nr 1 był dla nas bardzo istotny. Dzięki temu ewentualne, decydujące mecze o mistrzostwie Polski będziemy rozgrywać w Hali Legionów. Wielki szacunek dla nas, że po tej trudnej jesieni cały czas zachowywaliśmy koncentrację. Potrafiliśmy zawsze walczyć do końca i w najważniejszych meczach spełniliśmy swoje zadania – powiedział Michał Olejniczak.
Drugi trener mistrzów Polski Krzysztof Lijewski wierzy, że co najgorsze już za drużyną.
– Wydaje mi się, że jesteśmy w tym momencie, w który chcieliśmy być na tym etapie sezonu. Mamy wszystko w swoich rękach. Kluczowi zawodnicy wracają do gry w pełni sił. Nasza kadra jest coraz szersza. To jest najważniejsze, żeby w tym momencie być tu gdzie jesteśmy, czyli zdrowi, w dobrej formie i w dobrej dyspozycji, bo tak naprawdę najważniejsze granie przed nami – powiedział Krzysztof Lijewski.
Przeciwnikiem piłkarzy ręcznych Industrii Kielce w ćwierćfinale Orlen Superligi będzie MMTS Kwidzyn. Pierwszy mecz na Pomorzu w sobotę 6 kwietnia o godz. 15.00. Rewanż tydzień później w Hali Legionów.