Pomysły na rewitalizację zielonych obszarów w mieście oraz koncepcje stworzenia parków kieszonkowych na kieleckich osiedlach przedstawiła dziś (poniedziałek, 1 kwietnia) Agata Wojda, kandydatka na prezydenta Kielc.
Podczas pikniku w Dolinie Silnicy, podczas którego skosztować można było m.in. świątecznej sałatki, kandydatka zaprezentowała, jak chciałaby zrewitalizować trzy przestrzenie, tj. zielony kręgosłup miasta ciągnący się od Parku Miejskiego, przez Dolinę Silnicy, po kielecki zalew.
– Jeśli chodzi o infrastrukturę około zalewową, ciągi piesze i rowerowe, to już będziemy realizować te projekty ze środków unijnych. Natomiast cała okolica zalewu wymaga doinwestowania. Myślę, że wnioski, które będą efektem wcześniejszych konsultacji będą podobne, jak w Dolinie Silnicy. Ludzie oczekują bardzo naturalnych przestrzeni, z pomostami, małą architekturą, leżakami i ławkami, i przede wszystkim powinny to być naturalne zielone przestrzenie – mówi kandydatka do fotela prezydenta Kielc.
Agata Wojda chciałby również, by na kieleckich osiedlach powstały parki kieszonkowe. Jak mówi, wspólnie z pracownią architektury zieleni przygotowała sześć gotowych koncepcji zagospodarowania terenów zielonych.
– Chodzi o osiedla Czarnów, Ślichowice, Szydłówek, Na Stoku, ul. Astronautów, a także Glinianki. To są miejsca, które w najbliższej kadencji będę chciała poddać szerokim konsultacjom społecznym, by to mieszkańcy, którzy na co dzień tam mieszkają, mogli wybrać ostateczny kształt realizacji tej przestrzeni – dodała Agata Wojda.
Kandydatka na prezydenta Kielc chciałaby także zwiększyć dofinansowanie dla rodzinnych ogródków działkowych.
Z kolei kilkadziesiąt osób wzięło udział w rajdzie „Rodzinnie na szczyt”, który zorganizował dziś Kamil Suchański, także kandydat na prezydenta Kielc. Piechurzy zdobyli Pierścienicę, a wcześniej smakowali świątecznych potraw, m.in. jajek, żurku i sałatki.