Oślepianie światłami, niebezpieczna zmiana pasa ruchu i nadużywanie klaksonu – między innymi takie agresywne zachowania kierowców obserwowane są na polskich drogach.
Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Instytut Transportu Samochodowego – ponad 80 proc. kierowców deklaruje, że tego typu reakcje zauważa przynajmniej raz w tygodniu.
– Jednocześnie tylko 30 proc. badanych przyznaje się do takich zachowań – zauważa dr Ewa Odachowska-Rogalska, autorka badań i psycholog w Instytucie Transportu Samochodowego.
– Analizy pokazują, że kierowcy, którzy są dla siebie uprzejmi, są bardziej skłonni do współpracy na drodze, co prowadzi do płynniejszego ruchu i mniejszej liczby niebezpiecznych sytuacji. Życzliwe zachowanie, takie jak ustępowanie miejsca, czy zachowanie odpowiedniego odstępu od innych pojazdów, może zmniejszać ryzyko wypadków. W sytuacjach, które prowadzą do konfliktu, takie zachowanie pomaga w uniknięciu potencjalnie niebezpiecznych konfrontacji. Co więcej, empatyczne podejście do błędów popełnianych przez innych kierujących może pomóc w utrzymaniu bezpieczeństwa na drodze – dodaje Ewa Odachowska-Rogalska.
W piątek (5 kwietnia) obchodzimy Dzień Grzeczności za Kierownicą.
Z kolei, badanie Polskiej Izby Ubezpieczeń (PIU) pokazuje, że 96 proc. badanych uważa się za dobrych kierowców, a 82 proc. twierdzi, że zawsze bezbłędnie ocenia sytuację na drodze. Ponad połowa (52 proc.) ankietowanych jest zdania, że można jeździć szybko i bezpiecznie. Co więcej, 59 proc. kierowców ocenia swoje umiejętności jako wyższe od przeciętnego polskiego kierowcy. 32 proc. respondentów akceptuje przekraczanie prędkości o 20 km/h w terenie zabudowanym, a 27 proc. uważa, że jazda o 30 km/h szybciej w mieście jest bezpieczna.