W 18. kolejce I ligi piłkarzy ręcznych KSSPR Końskie niespodziewanie, ale w pełni zasłużenie wygrał na wyjeździe z liderem grupy D Unimetalem Recycling MTS Chrzanów 27:24 (12:12).
Najwięcej bramek dla świętokrzyskiej drużyny zdobyli: Łukasz Sękowski 7 i Rafał Biegaj 5.
– Już w pierwszej rundzie mówiłem, że jesteśmy jedną z tych drużyn, które mogą wygrać z MTS – em. Mecz we własnej hali nie poszedł po naszej myśli, bo szybko straciliśmy po trzeciej dwuminutowej karze Rafała Biegaja, ale dzisiaj wszyscy zagrali perfekcyjnie. Chłopcy zostawili mnóstwo zdrowia i serca na parkiecie. Bardzo dobrze prezentowali się zarówno w obronie jak i w ataku. Świetnie w bramce spisywał się Krzysztof Markowski. Bardzo się cieszymy z tego zwycięstwa, które jest dla nas taką wisienką na torcie – ocenił trener Arkadiusz Bąk.
To dopiero druga porażka chrzanowskiego zespołu w tym sezonie. Podopieczni Sławomira Szenkela w 13. kolejce ulegli po rzutach karnych szczypiornistom KSZO Ostrowiec.
Konecczanie, którzy awansowali na drugie miejsce w tabeli, zmierzą się za tydzień we własnej hali z Orlenem Upstream SRS Przemyśl.