Czytaj również

Maturzyści domagają się weryfikacji przyznanych punktów

2025-07-23

Rekonstrukcja rządu. Co z Marzeną Okłą-Drewnowicz?

2025-07-23

Zbigniew Piątek w Piekoszowie, Dorota Łukomska w Stąporkowie i Irena Marcisz w Łopusznie – dotychczasowi włodarze samorządów tych wyborów nie zapamiętają najlepiej. Walcząc o reelekcję, doświadczyli porażek, niektórzy druzgocących.

Zbigniew Piątek przegrał w Piekoszowie, starając się ponownie o fotel burmistrza. W drugiej turze wyborów zyskał 42,68 procent głosów i tym samym przegrał ze swoją kontrkandydatką Teresą Jakubowską. Oboje startowali z własnych komitetów.

Zbigniew Piątek nie kryje, że wynik go zaskoczył, liczył na wygraną.

– Szanuję decyzję wyborców. Cieszę się z tego, że zostawiam gminę rozwiniętą, gminę, która w dalszym ciągu ma fundusze na rozwój. Mam nadzieję, że moja kontrkandydatka ten poziom rozwoju utrzyma. Ja odchodzę z podniesionym czołem, mogę nawet rzec, że w glorii – komentuje.

Ustępujący burmistrz dodaje, że nie umie ocenić, co zadecydowało o takim, a nie innym wyniku wyborczym.

– Robiłem wszystko, żeby ta gmina się rozwijała. Inwestycje były widoczne gołym okiem. Na pewno przyjdzie jeszcze czas na refleksję, podsumowanie, na gorąco trudno mi to ocenić. Dziś emocje trochę opadły, planuję już przyszłość, nieco inną niż dotychczas – mówi.

Zbigniew Piątek nie chce zdradzać, jakie propozycje względem jego osoby padły, choć zapewnia, że „telefony już były”. Podkreśla, że w samorządzie udowodnił, że potrafi funkcjonować i ma też pomysły na wdrażanie strategii. Piekoszowem Zbigniew Piątek rządził dwie kadencje.

Większym doświadczeniem na tym polu pochwalić się mogła Dorota Łukomska, ustępująca burmistrz Stąporkowa, która rządziła gminą 15 lat. W II turze wyborów samorządowych 2024 zmierzyła się z Jarosławem Młodawskim, startującym z własnego komitetu. Ten pojedynek okazał się dla niej przegrany – zdobyła jedynie 33,87 procent poparcia. Z Dorotą Łukomską nie udało nam się skontaktować, bo jak ustaliliśmy, rozpoczęła wakacje za granicą. Zanim jednak to zrobiła, na swoim profilu na FB podsumowała swoją dotychczasową pracę.

„Serdecznie dziękuję Rodzinie, Bliskim, Przyjaciołom, Wszystkim Mieszkańcom! Jesteście wspaniali. Zostałam najmłodszym burmistrzem w Polsce, gdy miałam 27 lat, pełniłam tę funkcję 15 lat. Zrealizowaliśmy ogromną liczbę inwestycji, pozyskaliśmy rekordowe dofinansowania. Zostawiamy ogromne zadania do wykonania, na które pozyskaliśmy środki, jak budynek w strefie uzdrowiskowej z tężnią, cztery świetlice i wiele innych. Mieliśmy znakomite relacje z Urzędem Marszałkowskim, dzielącym środki z programów unijnych. Dziękuję Państwu Marszałkom! Jeżeli chodzi o mnie, wreszcie pora odpocząć tam, gdzie już tylko słońce, cisza i spokój. Później, jak już odleżę swoje na plaży i naładuję baterie, czas zacząć realizować ciągle odkładane marzenia. Po 15 latach pełnienia funkcji burmistrza najwyższy czas zająć się sobą” – napisała Dorota Łukomska.

Przegraną jest także Irena Marcisz, dotychczasowa wójt Łopuszna w powiecie kieleckim. Startowała z listy Prawa i Sprawiedliwości. Wyborcy zadecydowali, że gminę powierzą we władanie nowemu gospodarzowi – Andrzejowi Cieślickiemu z komitetu Mieszkańców Miasta i Gminy Łopuszno. W tej rozgrywce przewaga nie była wielka – zwycięzca zdobył 52,6 proc. głosów. Irena Marcisz również podziękowała swoim wyborcom na facebookowym profilu. Z wpisu możemy wnioskować, że porażka nie ucięła jej skrzydeł, bo już zapowiada, że będzie startować za 4 lata… w wyborach do sejmu.

– Kochani mieszkańcy miasta i gminy Łopuszno, dziękuję wam za 2048 głosów. Jestem szczęśliwa i wdzięczna za wasze serca. Podtrzymuję hasło wyborcze „w nieustającej służbie mieszkańcom” i pozostaję do dyspozycji. Kocham Was i będę działać dalej społecznie. Za 4 lata wybory do sejmu. Tam moje miejsce. Numer telefonu pozostaje ten sam. Z pokorą, z Bogiem w sercu i wdzięcznością przyjmuję to, co dał mi los. Pozdrawiam was, kochani – napisała Irena Marcisz.

Na 29 gmin w województwie świętokrzyskim, w których odbyła się II tura wyborów, w sześciu dotychczasowi włodarze utracili posady. Tak stało się w Piekoszowie, Łopusznie, Stąporkowie, ale też w Małogoszczu, Smykowie i Sandomierzu.