Będzie protest wyborczy w związku z głosowaniem w drugiej turze wyborów na wójta podlaskiej gminy Korycin – poinformowała w poniedziałek PAP Beata Matyskiel, kontrkandydatka wieloletniego wójta Mirosława Lecha, który niedzielne głosowanie wygrał jednym głosem.
Mirosław Lech dostał 732 głosy, Beata Matyskiel – 731. Jak wynika z danych opublikowanych na stronie PKW po drugiej turze wyborów, łącznie trzynaście głosów (z ważnych kart) było nieważnych, bo albo głosujący postawił znak „x” przy nazwiskach obu kandydatów, albo nie postawił takiego znaku przy żadnym.
Matyskiel w rozmowie z PAP zapowiedziała złożenie protestu wyborczego. „Protest złożymy, żeby ludzie znali prawdę” – dodała. Zaznaczyła, że swój wynik uważa za ogromny sukces i bardzo się z niego cieszy. Zarzuciła jednocześnie Lechowi nieuczciwe działania w kampanii wyborczej oraz dotyczące samego głosowania.
Protest wyborczy można złożyć w terminie 14 dni od opublikowania wyników wyborów (co stało się w poniedziałek) do sądu rejonowego, właściwego dla miejsca zamieszkania osoby składającej protest; za pośrednictwem tego sądu powinien trafić do właściwego miejscowo sądu okręgowego. W tym przypadku protest musi trafić do Sądu Okręgowego w Białymstoku, za pośrednictwem sądu rejonowego w Sokółce.
Wójtem Korycina Mirosław Lech jest nieprzerwanie od 1991 roku; w kadencji przypadającej na lata 1998-2002 był radnym powiatu sokólskiego, w latach 2000-2019 przewodniczącym zarządu Związku Gmin Wiejskich województwa podlaskiego.
W tych wyborach startował z KWW „Nasza gmina Korycin”, jako członek Polski 2050. W pierwszej turze nie uzyskał większości; dostał 629 głosów (44,99 proc.). 615 głosów (43,99 proc.) miała Beata Matyskiel, startująca jako bezpartyjna z KWW „Korycin – wspólna sprawa”.
Beata Matyskiel do niedawna kierowała wojewódzkimi strukturami OHP w Podlaskiem, wcześniej była m.in. wicedyrektorką Podlaskiego Muzeum Kultury Ludowej, szefową ośrodka kultury, sportu i turystyki w Korycinie i dziennikarką telewizyjną.