Mniej owoców, ale za to wyższej jakości spodziewają się na plantacjach winorośli winiarze z okolic Sandomierza.
Powodem są kwietniowe przymrozki, które zniszczyły część kwiatów. Mateusz Paciura, prezes Sandomierskiego Stowarzyszenia Winiarzy mówi, że w ubiegłych latach zdarzały się już takie sytuacje. Zaznaczył, że wysokość strat jest zróżnicowana co zależy od ukształtowania terenu. Na niektórych plantacjach są uszkodzenia, a w innych ich w ogóle nie ma.
– Winorośl jeszcze nam odbije, plon będzie trochę mniejszy, ale skoro tak, to owoce będą wyższej jakości. W poprzednich latach kilka razy już mieliśmy wiosenne przymrozki i wtedy były bardzo ciekawe roczniki – stwierdził Mateusz Paciura.
W powiecie sandomierskim od kilkunastu lat odradza się winiarstwo, które w XIII wieku zapoczątkowali w Sandomierzu ojcowie dominikanie. Uprawom sprzyjają żyzne, lessowe gleby oraz nasłonecznione stoki. Na Sandomierskim Szlaku Winiarskim jest 9 winnic, które produkują i sprzedają własne wino.