Kierowca BMW nie zatrzymał się do policyjnej kontroli i uciekał przed ścigającym go radiowozem. Pościg zakończył się w Szydłowcu, kiedy uciekinier stracił panowanie nad autem i uszkodził policyjny samochód. Mężczyzna był pod wpływem narkotyków, nie posiadał uprawnień do kierowania. Grozi mu pięć lat więzienia.
W poniedziałek (13 maja), przed godziną 21.00 uwagę policjantów skarżyskiej drogówki, którzy patrolowali miejscowość Mroczków, w gminie Bliżyn, zwróciło jadące z przeciwka BMW. Kierujący nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Funkcjonariusze zawrócili, aby zatrzymać go do kontroli. Włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe i dawali znaki do zatrzymania. Mężczyzna prowadzący osobowe auto nie zastosował się do wydawanych poleceń, znacznie przyspieszył i chciał uciec. Policjanci ruszyli w pościg, który po kilkunastu kilometrach zakończył się w Szydłowcu. Wówczas uciekinier stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w policyjną kię, następnie zjechał na chodnik, po czym jego BMW zawisło na skarpie. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
Za kierownicą samochodu siedział 22-letni mieszkaniec gminy Bliżyn. Okazało się, że nie posiada uprawnień do kierowania. Badanie alkomatem nie wykazało alkoholu w jego organizmie, ale narkotest dał pozytywny wynik na obecność amfetaminy. Ponadto funkcjonariusze znaleźli przy 22-latku 20 gramów substancji, wstępnie zidentyfikowanej jako amfetamina. Nieodpowiedzialny młody człowiek trafił do celi, a BMW na policyjny parking. Mężczyzna we wtorek (14 maja) zostanie przesłuchany i zapadanie decyzja o jego dalszym losie.
Za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli grozi kara pozbawienia wolności do lat pięciu. Ponadto mieszkaniec gminy Bliżyn poniesie odpowiedzialność za kierowanie pod wpływem narkotyków, posiadanie zakazanych substancji oraz jazdę bez uprawnień i zapiętych pasów bezpieczeństwa.
W ciągu trzech ostatnich dni skarżyscy policjanci wyeliminowali z ruchu trzy osoby kierujące pod wpływem substancji psychotropowych.