W 31. kolejce piłkarskiej III ligi kibice w Ostrowcu Świętokrzyskim będą mieli okazję obejrzeć derby regionu. W sobotę (18 maja) o godz. 19.29 na stadionie przy ul. Świętokrzyskiej KSZO 1929 podejmować będzie Star Starachowice.
Jednak trener gości Przemysław Cecherz uważa, że nazwa derby jest w tym przypadku nieco na wyrost.
– Moim zdaniem derby to są Śląska, Łodzi czy kiedyś stolicy. A w tym przypadku to są dwa sąsiadujące miasta i ich drużyny, niepałające do siebie sympatią, grają między sobą. Pracowałem w KSZO i bardzo mile wspominam ten okres, szczególnie za pierwszym razem, ale teraz prowadzę zespół ze Starachowic – powiedział Przemysław Cecherz.
To właśnie jego podopieczni będą faworytami tego spotkania. Star od pięciu kolejek nie przegrał meczu i zajmuje wysokie trzecie miejsce z 57 punktami na koncie. Natomiast KSZO nie zdobył kompletu punktów w żadnym z sześciu ostatnich spotkań, jest w tabeli na pozycji nr 9 i do sobotniego rywala traci 15 punktów.
– Ostatnio dobrze gramy w piłkę. Mimo że KSZO osiąga teraz słabsze wyniki to na ten mecz wyjdą na pewno skoncentrowani. Na pewno będzie pomoc kibiców. Mało tego, kibice zmuszą piłkarzy do większego wysiłku, bo tego będą wymagać. My musimy to wszystko spokojnie przetrwać i wygrać jakością piłkarską. Jesteśmy drużyną lepszą i jedziemy do Ostrowca po zwycięstwo – deklaruje trener Staru Przemysław Cecherz.
Szkoleniowiec Zielono-Czarnych nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanych Pawła Lipca, Michała Wcisły, Włodzimierza Putona i Jakuba Cukrowskiego oraz z pauzującego za czerwoną kartkę Ołeksija Majdanewycza. Do składu powraca kapitan zespołu Mateusz Jagiełło, który odcierpiał już karę za nadmiar żółtych kartek.
W rundzie jesiennej, w październiku, Star przegrał w Ożarowie z KSZO 0:1 po bramce Dominika Pisarka.