Paweł Tomczyk został w środę oficjalnie przedstawiony jako nowy dyrektor sportowy Korony Kielce. 43–latek zastąpił na tym stanowisku Pawła Golańskiego. Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej zabrakło konkretów związanych z kadrą pierwszego zespołu, czy składem osobowym sztabu szkoleniowego.
Na początku spotkania z dziennikarzami, p.o. prezesa Korony Kielce Karol Jakubczyk podziękował Pawłowi Golańskiemu za trzy lata pracy.
– Wykonał dla klubu super robotę. Dziękujemy mu za te lata, życzymy powodzenia i trzymamy kciuki za dalszy rozwój zawodowy. Chcemy dokonać zmian, podnieść poziom i dlatego od nowa tworzymy pion sportowy. Po wielu rozmowach i analizach podjąłem decyzję o zmianie dyrektora sportowego. Z Pawłem Golańskim rozstaliśmy się za porozumieniem stron – powiedział.
Karol Jakubczyk dodał, że w późniejszym terminie zostanie zorganizowane oficjalne pożegnanie byłego reprezentanta Polski.
– Jesteśmy umówieni na takie pożegnanie, które odbędzie się w stosownym czasie. Jest to osoba zasłużona dla klubu, zarówno jako piłkarz, jak i dyrektor sportowy. To pożegnanie musi się odbyć z klasą, ale i z pompą. Będzie na stadionie przy wszystkich kibicach – stwierdził.
Paweł Tomczyk to były prezes i dyrektor sportowy Motoru Lublin. Tę drugą funkcję pełnił również w Legii Warszawa i Rakowie Częstochowa.
– Wiem, że jest to zobowiązanie w stosunku do lokalnej społeczności i kibiców Korony. Przed nami stoją duże wyzwania. Doskonale wiemy, w jakiej sytuacji obecnie znajduje się klub. Ze swojej strony mogę zapewnić, że w ramach posiadanych możliwości i środków, postaram się w najlepszy możliwy sposób skompletować kadrę pierwszego zespołu, a także skład sztabu szkoleniowego – powiedział.
Paweł Tomczyk nie ukrywał, że dość długo zastanawiał się nad przyjęciem propozycji, która otrzymał od kieleckiego klubu.
– Działania prezesa były bardzo zdecydowane i konkretne, ponieważ prowadziłem negocjacje także z innymi pracodawcami. Nie pierwszy raz znajduję się w sytuacji, w której klub potrzebuje w pewnym sensie zmian. Do Legii trafiłem kiedy była na ostatnim miejscu i w ogromnym kryzysie. Do Motoru także przyszedłem kiedy zamykał tabelę. Do Rakowa po pierwszym okienku transferowym, kiedy nie był jeszcze zespołem zdobywającym trofea. Widzę tutaj możliwości do tego, żeby klub się rozwinął. To jest dla mnie duże wyzwanie. Wiem, że mogę mieć wpływ na wiele aspektów sportowych i dlatego wybrałem Koronę – podsumował Paweł Tomczyk.
Z konkretów, które padły na środowej konferencji prasowej, Karol Jakubczyk potwierdził, że kielecki klub wykupi z Rakowa Częstochowa Xaviera Dziekońskiego. Dodał, że termin wpłaty na konto klubu spod Jasnej Góry 600 tys. zł upływa 30 czerwca i do tego czasu zebrane zostaną potrzebne środki finansowe.