Łącznie ponad 300 tys. zł straciły dwie seniorki z Kielc. Z obiema kobietami oszuści skontaktowali się w czwartek, 20 czerwca.
Do 73-letniej kobiety w nocy na stacjonarny telefon zadzwoniła kobieta, która podając się za jej córkę. Poinformowała, że spowodowała wypadek i potrzebuje 300 tys. zł na wpłacenie kaucji. Kobieta, przekonana, że rozmawia z córką, oświadczyła, że nie ma tak dużej kwoty, ale może przekazać jej część.
W trakcie rozmowy rzekoma „córka” poinformowała seniorkę, że trzeba również udać się do szpitala w Kielcach, aby odebrać dokumenty ofiary wypadku. Zgodnie z instrukcjami mąż seniorki wraz z jej synem pojechali do placówki medycznej. W tym czasie seniorka spakowała pieniądze w pudełko i przekazała kobiecie, która po nie przyjechała. Niestety, okazało się, że wszystko było oszustwem.
Podobna sytuacja spotkała tego samego dnia, także w Kielcach, inną seniorkę. Kobieta, która zadzwoniła do 93-letniej kielczanki opowiedziała dokładnie tę samą historię. Rozmowę tą poprzedził telefon od fałszywego policjanta, który poinformował o wypadku. Niestety także i tym razem seniorka dała wiarę opowiedzianej przez oszustów historii i finalnie straciła 130 tys. zł.