Miesiąc trzeba czekać na wydanie prawa jazdy w kieleckim Urzędzie Miasta. Kolejki są spowodowane dużą liczbą kierowców i brakami kadrowymi w ratuszu.
W tym roku od 1 stycznia do 15 maja Biuro Praw Jazdy przyjęło prawie 3,5 tys. wniosków o wydanie dokumentu uprawniającego do kierowania pojazdami. Według szacunków, w tym czasie pracownicy mogli obsłużyć 6 tys. osób.
Marcin Januchta, rzecznik prezydenta Kielc wyjaśnia, że wydłużone terminy umawiania spotkań spowodowane są zwiększoną liczbą osób ubiegających się o wydanie dokumentu prawa jazdy po raz pierwszy, jak również kierowców, którzy muszą potwierdzać swoje kwalifikacje zawodowe.
– W zespole pracownicy zajmują się wydawaniem praw jazdy: tych nowych, międzynarodowych, praw jazdy z dodaną adnotacją i potwierdzaniem autentyczności otrzymanych dokumentów. Mamy także sporo obywateli Ukrainy, którzy również załatwiają u nas sprawy urzędowe. To wydłuża czas oczekiwania do miesiąca – wyjaśnia rzecznik.
Rzecznik przyznaje, że brakuje także wykwalifikowanych pracowników.
– Podobnie jak w innych samorządach, borykamy się z trudnościami dotyczącymi kadry. Niektórzy pracownicy przechodzą do innego sektora, potem należy przyjąć nowe osoby i wyszkolić je, by mogły obsługiwać kierowców. To zajmuje trochę czasu. Część znalazła też zatrudnienie u innych pracodawców – dodaje Marcin Januchta.
Aktualnie, w ciągu jednego dnia do obsługi interesantów wyznaczonych jest pięć osób. Miasto zamierza zwiększyć liczbę pracowników Biura Praw Jazdy. W planach jest także powiększenie powierzchni przeznaczonej do obsługi klientów.
Wnioski o wydanie prawa jazdy można składać online lub w siedzibie Wydziału Komunikacji przy ul. Rynek 1.