W drugim meczu kontrolnym w trakcie przygotowań do nowego sezonu PKO BP Ekstraklasy, Korona przegrała w Radomiu z Radomiakiem 0:3 (0:2). Spotkanie na wniosek gospodarzy było zamknięte dla kibiców i dziennikarzy.
– Wynik w pełni oddaje to, co wdziało się na boisku. Radomiak wystawił najlepszych zawodników, a my nadal sprawdzamy tych, których mamy do dyspozycji. Jak najszybciej musimy szukać stabilizacji drużyny. Nie ma co ukrywać, że natychmiast potrzebujemy wzmocnień. Co z tego, że chcieliśmy, bo to nie ulega wątpliwości, skoro brakuje umiejętności – stwierdził trener Kamil Kuzera.
W Koronie zadebiutowali dwaj piłkarze pozyskani w letnim oknie transferowym Japończyk Shuma Nagamatsu i Konrad Matuszewski.
– Nie będę wydawał dziś wyroków na ich temat. Z pewnością potrzebują trochę czasu. Jasno jednak trzeba powiedzieć, że nie wyglądali dobrze – ocenił 41 – letni szkoleniowiec.
W drugiej połowie na boisku pojawił się testowany w kieleckim zespole, obrońca Rakowa Częstochowa Adrian Gryszkiewicz. 24-letni piłkarz w poprzednim sezonie zagrał jedynie w czterech meczach trzecioligowych rezerw. Ostatni występ na poziomie ekstraklasy zanotował w barwach Górnika Zabrze w marcu 2022 roku. Jego kontrakt z klubem spod Jasnej Góry obowiązuje do końca czerwca 2026 roku.
W pierwszym letnim sparingu podopieczni Kamila Kuzery zremisowali w minioną sobotę z Motorem Lublin 1:1. Kolejne spotkanie kontrolne, tym razem znów w roli gospodarza, Korona rozegra w sobotę 29 czerwca ze spadkowiczem z PKO BP Ekstraklasy Ruchem Chorzów.