– Nie godzimy się na dalsze zadłużanie Kielc – mówią radni kieleckiego klubu Prawa i Sprawiedliwości. Ma to związek z przygotowanym przez władze miasta projektem uchwały, który dotyczy emisji obligacji na kwotę prawie 53 mln zł. Zostało to zaplanowane w uchwale budżetowej na 2024 rok.
Z tej kwoty 39 mln zł ma zostać przeznaczone na pokrycie zobowiązań terminowych. Natomiast pozostała kwota, czyli niecałe 14 mln zł, zostanie przeznaczone na pokrycie innych wydatków inwestycyjnych.
Projekt został negatywnie zaopiniowany przez Komisję Finansów Publicznych. Sprzeciwiają się mu także radni Prawa i Sprawiedliwości. Marcin Stępniewski, przewodniczący klubu w kieleckiej radzie miasta podkreśla, że jest to niebezpieczny krok, który obciąży kielczan.
– Na samym początku kadencji Agata Wojda bezrefleksyjnie przedstawia radnym projekt uchwały w zakresie obligacji komunalnych i dalszego zadłużania miasta na kwotę 53 mln zł. Nie usłyszeliśmy przy tym o żadnych planach oszczędnościowych i o tym w jakim kierunku idą władze Kielc, by do budżetu miasta wpływały większe dochody. Dalsze kroczenie taką ścieżką jest niebezpieczne, bo te zobowiązania, które teraz są zaciągane będą spłacać nasze dzieci – uważa przewodniczący.
Radny zdradza, że w ratuszu już mówi się o kolejnych podwyżkach.
– W kuluarach mówi się, że jeszcze w tym roku może pojawić się podwyżka podatku od nieruchomości i szeregu usług miejskich, jak bilety komunikacji miejskiej czy strefa płatnego parkowania. Słyszałem również, że za moment lub już tak się stało, pensje wiceprezydentów i sekretarza miasta zostaną znacząco podniesione – wymienia.
Kolejny z klubu radnych PiS, Dariusz Kozak także stwierdza, że sytuacja finansowa miasta jest fatalna.
– Obligacje na 11 mln zł, które miały być wykupione w lipcu tego roku, zostaną wykupione za 3 lata. Oznacza to, że miasta nie stać na wykup starych obligacji, a chce zaciągać kolejne. W 2018 r. zadłużenie miasta wyniosło 849 mln zł. Przez 5 lat kadencji Bogdana Wenty urosło o 343 mln zł. Teraz dług miasta wynosi 1,192 mld zł. W myśl ustawy o finansach publicznych takie wskaźniki są alarmujące, co może w przyszłości doprowadzić do nieuchwalenia budżetu lub wejścia zarządu komisarycznego – tłumaczy radny.
Głosowanie nad emisją obligacji odbędzie się podczas czwartkowej (27 czerwca) sesji rady miasta.