„My walczyliśmy o wolność i niepodległość” – mówił podczas XXX Pielgrzymki Narodowych Sił Zbrojnych żołnierz NSZ Stanisław Wierzchucki, pseudonim „Sęk”, „Błyskawica”.
– Nasz oddział był ostatnim, który wstąpił do partyzantki NSZ, to było w 1947 roku, ja miałem wówczas 17 lat, ale wcześniej w partyzantce był mój brat Albin Wierzchucki. W naszym domu była skrytka kontaktowa. Meldunki czy dokumenty brat zostawiał za specjalnie obluzowanym kaflem w piecu, a ja obserwowałem jego działania. 15 kwietnia 1947 roku razem z dwudziestoma kolegami złożyłem przysięgę i stałem się żołnierzem. Wtedy walczyliśmy o przyszłość, chcieliśmy wolnego kraju i niepodległości, chcieliśmy mieć możliwość podróżowania po świecie i nauki języków, bo nam na to nie pozwalano. Po wojnie przez 10 lat pracowałem pod fałszywym nazwiskiem i ujawniłem się dopiero w 1956 roku – wspomina Stanisław Wierchucki.
Współczesnym Polakom kombatant wskazuje najważniejsze wartości:
– Polska musi być zjednoczona, bo naród i Ojczyzna powstaje od małego zalążka, jakim jest rodzina, jak rodzina jest zjednoczona, to i państwo jest zjednoczone, a wtedy może się rozwijać – podkreśla.
Mariusz Warachim, jeden z organizatorów wydarzania podkreśla, że pielgrzymka do Kałkowa jest ważnym wydarzeniem w czasie całego roku pracy w stowarzyszeniu:
– W tym roku odnowiliśmy też kaplicę Narodowych Sił Zbrojnych, która znajduje się w Golgocie Narodu Polskiego, a inicjatorem jej zorganizowania był żołnierz NSZ Stanisław Wierzchucki. My musimy kultywować pamięć o żołnierzach, którzy walczyli o naszą wolność, oni osobiście już odchodzą, dlatego zadanie wychowania kolejnych pokoleń spoczywa na nas – dodaje.
Pielgrzymka w tym roku trwa przez cały weekend, na niedzielę zaplanowano spotkanie z kombatantami NSZ w auli im. Jana Pawła II, wykład historyka Leszka Żebrowskiego pt. „Ideały Narodowych Sił Zbrojnych”, a o godz. 12.00 odprawiona zostanie msza święta w intencji zmarłych i żyjących członków ZŻNSZ.