– Wszyscy ponad podziałami politycznymi, mam nadzieję, że również Prawo i Sprawiedliwość, będziemy walczyć o to, by województwo świętokrzyskie nie zostało w żaden sposób wykluczone z tego projektu – powiedział Andrzej Szejna, wiceminister spraw zagranicznych, odnosząc się do ostatnich doniesień o możliwości pominięcia Kielc w planach budowy Linii Kolei Dużych Prędkości łączącej stolicę województwa z Centralnym Portem Komunikacyjnym oraz Warszawą.
Wiceprzewodniczący Nowej Lewicy podczas spotkania z dziennikarzami w środę (3 lipca) na kieleckim Rynku podkreślił, że prowadził na ten temat rozmowy z liderami ugrupowań koalicyjnych tworzących obecny rząd.
– Poruszymy ten temat w trakcie najbliższego posiedzenia Sejmu. Zwołamy zespół ds. województwa świętokrzyskiego. Mogę dzisiaj w imieniu Koalicji 15 października zapewnić, że nie odpuścimy tego i nie pozwolimy aby Kielce zostały w tej kwestii pominięte – obiecywał minister.
Znaczą część konferencji prasowej była poświęcona realizacji obietnic wyborczych Nowej Lewicy. Oprócz przypomnienia m.in. o odblokowaniu pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy, depenalizacji aborcji czy zmianach w ustawie podatkowej, Andrzej Szejna stwierdził też, że jednym z najważniejszych sukcesów obecnej koalicji rządzącej jest rozliczenie rządu Zjednoczonej Prawicy. Wiceminister zapowiedział, że w najbliższym czasie podjęte zostaną działania mające na celu uchylenie immunitetu dla byłego premiera Mateusza Morawieckiego. W ubiegły piątek (28 czerwca) Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargi kasacyjne od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który we wrześniu 2020 r. orzekł, że decyzja premiera Mateusza Morawieckiego zobowiązująca Pocztę Polską do przygotowania wyborów korespondencyjnych rażąco naruszyła prawo. Tym samym wyrok WSA stał się prawomocny.
– Dotrzymujemy słowa. Rozliczamy bandyckie rządy Prawa i Sprawiedliwości. Uchyliliśmy w piątek immunitet ministrowi Wosiowi, który nas wszystkich podsłuchiwał za pieniądze z budżetu państwa. Dlaczego? By zwiększyć swoje szanse wyborcze. Uchylimy immunitet wiceministra sprawiedliwości, który rozdawał na lewo i prawo swoim kolegom z Suwerennej Polski i PiS-u pieniądze żeby wygrali wybory. Pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości były przeznaczone dla ofiar przestępstw. Jednak oni wykorzystywali je dla swoich politycznych celów, tak jakby był to bankomat – stwierdził minister.
Andrzej Szejna dodał, że Nowa Lewica dotrzymuje słowa, a przestępcy zostaną rozliczeni.
– Dowiedzieliśmy się, że Mateusz Morawiecki złamał prawo. Nie mógł zarządzić wyborów kopertowych, ponieważ były one niezgodne z obowiązującymi przepisami. Więc myślę, że jak już uchylimy immunitet Romanowskiemu, zrobimy to samo z Morawickim, a za chwilę także uchylimy immunitet Kaczyńskiemu. Dlaczego? Bo okazało się, że Jarosław Kaczyński wiedział o tym, że Suwerenna Polska wykorzystuje pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości na swoje cele polityczne – powiedział.
– Naprawimy Polskę. Przywrócimy praworządność, co już się dzieje. Przywrócimy też pozycję Polski na arenie międzynarodowej. Uwierzcie nam. Po sześciu miesiącach zrobiliśmy więcej pozytywnych rzeczy dla Polski niż Prawo i Sprawiedliwość, które przez osiem lat niszczyło nasz kraj – ocenił.
Andrzej Szejna odniósł się także do kwestii rządowego projektu ustawy o związkach partnerskich, który w ubiegłym miesiącu został skierowany do wykazu prac legislacyjnych. Jego zdaniem, z uwagi na wagę podejmowanych decyzji, pozostałe partie tworzące rząd, czyli Koalicja Obywatelska oraz Trzecia Droga (Polskie Stronnictwo Ludowe i Polska 2050) poprą ustawę jednogłośnie. Przypomnijmy jednak, że temat budzi spore kontrowersje nie tylko u opozycji, ale także wśród polityków PSL.
– Zobaczymy czy będą sprzeciwy czy też nie. Proces legislacyjny obejmuje przepracowanie projektu ustawy w komisjach. Pojawią się poprawki. Dzisiaj jest to projekt rządowy. Przyłożył do tego rękę zarówno Włodzimierz Czarzasty, jak i premier Donald Tusk. Stąd jeśli będzie to projekt rządowy to nasi koalicjanci będą zobowiązani do głosowania, można powiedzieć tak, jak działała za szlacheckiej Polski husaria, czyli wszystkie szable razem za projektem ustawy o związkach partnerskich – przekonywał.
Andrzej Szejna dodał, że Polska jest jednym z niewielu państw europejskich, w których nadal nie wprowadzono regulacji odnośnie godności i praw osób o odmiennej orientacji seksualnej. Dodał przy tym, że wierzy, że politycy PSL również mają serce po lewej stronie i poprą przygotowany przez Nową Lewicę projekt ustawy.