Wypadek do którego doszło w niedzielę, 7 lipca, w Tokarni, gdzie w godzinach porannych czołowo zderzyły się dwa pojazdy osobowe, nie był przypadkiem. Tak wynika ze wstępnej analizy materiału dowodowego, a także przesłuchań świadków oraz uczestników zdarzenia.
– Najbardziej w wyniku zdarzenia ucierpiała jedna z pasażerek – mówi Małgorzata Perkowska-Kiepas, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
– Po zebraniu i analizie materiału dowodowego i przesłuchaniu świadków, a także samych uczestników zdarzenia, okazało się że do wypadku nie doszło przypadkowo. Jak wskazują ustalenia śledztwa prowadzonego w tej sprawie przez Prokuraturę Kielce-Zachód, kobieta kierująca peugotem celowo zjechała na przeciwległy pas ruchu, aby doprowadzić do zderzenia pojazdów – relacjonuje policjantka.
We wtorek (9 lipca) w godzinach popołudniowych kobieta usłyszała zarzut usiłowania zabójstwa, a sąd przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował wobec kobiety trzymiesięczny areszt tymczasowy. Obecnie kobieta przebywa w specjalistycznej placówce medycznej.