Kieleccy radni zagłosowali za budową ponad 20 budynków przy ulicy Janczarskiej. Członkowie komisji rozwoju, urbanistyki i nieruchomości Rady Miasta pozytywnie zaopiniowali dziś (piątek, 19 lipca) projekt uchwały dotyczącej lokalizacji inwestycji. W czwartek, 25 lipca projekt trafi na sesję Rady Miasta.
Zgodnie z wnioskiem złożonym w trybie ustawy lex deweloper przez Przedsiębiorstwo Inwestycyjno-Budowalne Samer sp. z o.o., w rejonie ul. Rajtarskiej i Janczarskiej ma powstać kompleks 10 budynków wielorodzinnych i 12 domów jednorodzinnych w zabudowie szeregowej. Łącznie na terenie o powierzchni 11,5 tys. m. kw. mogłoby powstać 110 mieszkań. Inwestycją towarzyszącą, którą planuje Samer jest stworzenie w okolicy mini parku.
Projekt wzbudził wątpliwości części członków komisji. Elżbieta Hermanowska oraz Jarosław Karyś z klubu Prawa i Sprawiedliwości zwrócili uwagę, że zgodnie z opinią gminnej komisji urbanistyczno-architektonicznej budowa ściany oporowej, która ma powstać na zachodniej granicy działki może uniemożliwić zabudowę sąsiednich nieruchomości.
– Mimo, że gminna komisja urbanistyczno-architektoniczna dwukrotnie wydała taką samą opinię, to nic nie zostało zmienione. Stąd moje wątpliwości, dlaczego nie rozwiązano tej kwestii. Powstanie muru uniemożliwi zabudowę terenu położonego na zachód od tej inwestycji – mówiła radna.
Maciej Jagodziński, przedstawiciel firmy Samer sp. z o.o. przyznał, że planowany mur oporowy będzie znacząco wystawał ponad grunt. Ma to być spowodowane ukształtowaniem terenu. Do sprawy odniósł się także Marcin Kamiński z gminnej komisji urbanistyczno-architektonicznej. Architekt wskazał, że wybudowanie muru spowoduje, że realizacja jakakiejkolwiek zabudowy na sąsiednich działkach będzie niemożliwa.
Zdaniem Macieja Jakubczyka, przewodniczącego komisji oraz radnego z klubu Perspektywy, przedstawiony projekt inwestycji deweloperskiej w rejonie ul. Janczarskiej, Czarnieckiego i Żółkiewskiego jest przykładem prawidłowo złożonego wniosku w trybie ustawy lex deweloper.
– Poprzednia Rada Miasta przegłosowała powstanie inwestycji towarzyszącej. Dodatkowo wykonany zostanie remont ul. Janczarskiej i budowa odwodnienia. Co więcej, planowana zabudowa jest estetyczna i podoba się wizualnie wszystkim radnym. Poza tym należy pamiętać, że inwestor ma już wydane warunki zabudowy i zagospodarowania terenu, czyli wz-tkę. Inwestor i tak by zrealizował swoje plany, ale byłaby to wyłącznie zabudowa szeregowa – podkreślił.
Ostatecznie za udzieleniem pozytywnej opinii dla projektu uchwały w sprawie lokalizacji inwestycji wielomieszkaniowej w rejonie ul. Janczarskiej, Czarnieckiego i Żółkiewskiego wraz parkiem kieszonkowym przy ul. Janczarskiej zagłosowało pięcioro radnych z klubu Koalicji Obywatelskiej – Katarzyna Zapała, Monika Kowalczyk oraz Michał Piasecki oraz Perspektywy – Maciej Bursztein i Maciej Jakubczyk. Przeciw były jedynie radne z klubu Prawa i Sprawiedliwości – Elżbieta Hermanowska i Anna Jaworska-Dąbrowska. Od głosu wstrzymał się Jarosław Karyś z PiS.
Komisja rozwoju, urbanistyki i nieruchomości miała jeszcze zaopiniować uchwały w sprawie lokalizacji inwestycji wielomieszkaniowych w rejonie ul. Krakowskiej oraz Skrajnej. Te zostały jednak wycofane przez inwestorów. Powodem miała być potrzeba wprowadzenia poprawek w przygotowanych wnioskach.
Komisja miała być także zaznajomiona ze szczegółami nowej inwestycji deweloperskiej jaka jest planowana przy ul. Jagiellońskiej. Projekt zakłada budowę dwóch siedmiokondygnacyjnych budynków z dwupoziomowymi garażami podziemnymi. Przedsięwzięcie jest planowane na działce w bezpośrednim sąsiedztwie parkingu firmy NSK.
Okazało się jednak, że radni zasiadający w komisji nie otrzymali wcześniej żadnych materiałów przybliżających szczegóły planowanej inwestycji. W związku z tym rajcy jednogłośnie zdecydowali o wycofaniu tego punktu z porządku dzisiejszego posiedzenia. Zdaniem Macieja Jakubczyka lokalizacja inwestycji deweloperskiej w rejonie zakładów przemysłowych jest błędem.
– To jeden z największych pracodawców w Kielcach. Lokalizacja budynków mieszkalnych w tym miejscu może w przyszłości doprowadzić do protestów mieszkańców tej nieruchomości skarżących się na działanie zakładu. Zgoda na budowę bloków przy tak dużym zakładzie produkcyjnym byłaby skandalem – stwierdził przewodniczący komisji.