Sześć kół gospodyń wiejskich wystartowało w powiatowych eliminacjach Bitwy Regionów, które odbyły się w Brodach.
Uczestnicy reprezentowali powiaty: ostrowiecki, starachowicki i skarżyski. Potrawy były inspirowane kuchnią lokalną – powiedział zastępca dyrektora Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa w Kielcach Dariusz Błażejewski.
– Północ naszego województwa to tereny, na których występują słabe gleby, więc gospodynie musiały przez lata gotować z tych produktów, jakie były dostępne, a więc głównie z ziemniaków i kapusty. Te przepisy przekazywane córkom i wnuczkom dziś stają się podstawą do tworzenia nowoczesnych potraw, które nawiązują do tradycji lokalnej, ale są ubogacone współczesną wiedzą – zaznaczył.
Wśród zaprezentowanych na konkursie potraw była potrawka z lebiody, którą przygotowało KGW w Osinach, w gminie Mirzec. Irena Zakrzewska, jedna z członkiń koła mówiła, że potrawa ta przygotowywana była na przednówku.
– To potrawa z biedy, kiedy kobiety nie miały czym nakarmić bliskich. Młode listki łobody były duszone z marchewką i innymi warzywami, jeżeli były dostępne, do tego dawano omastę ze słoniny czy boczku i podawano z chlebem lub ziemniakami. My przypominamy ten przepis, często nasi goście mówią, że podobny jest do szpinaku, który współcześnie jest często wykorzystywany, ale to także hołd dla naszych mam i babć, które w ten sposób dbały o najbliższych – dodała.
Z kolei Koło Gospodyń Wiejskich Rudzianie częstowało, poza konkursem, kuszonymi ziemniakami.
– Ten przepis przypomniała moja siostra – powiedziała przewodnicząca koła Krystyna Bidzińska. – Ziemniaki trzeba drobno pokroić specjalnym tasakiem i zalać żurem na noc. Następnego dnia trzeba je gotować około półtorej godziny, ale pilnować, by się zbyt nie rozgotowały. Do tego dajemy groch, na 5 kilogramów ziemniaków potrzeba pół kilograma grochu, później całość należy omaścić słoniną czy boczkiem – opisywała.
Zaprezentowały się także panie z KGW z Lipia, choć nie brały udziału w konkursie, przygotowały stoisko z pierogami.
– Mamy pierogi z grzybami i kapustą, bo Lipie to wioska położona wśród lasów, a pierogi są naszą specjalnością. Mamy też osobiście pieczony chleb, niektóre z nas pieką go w piekarniku elektrycznym, ale mamy też chleb pieczony na liściach chrzanu w piecu opalanym drewnem, do tego domowy smalec, ogórki i ciasta – mówiły.
Spotkanie odbyło się w Centrum Turystycznym w Rudzie. Zdaniem wójta Ernesta Kumka – jest to sposób na promocję tego miejsca.
– Mamy tu zalew, wprawdzie bez kąpieliska, ale z szeroką strefą wypoczynkową, można skorzystać z plaży, leżaków, pływać na różnego rodzaju sprzętach wodnych, zaparkować kamperem czy łowić ryby. Mamy teraz gości z kilku powiatów, ale też jurorów z całego województwa, więc nasze centrum staje się wizytówką gminy – zaznaczył wójt.
Zmagania Bitwy Regionów połączone były z koncertem muzyki ludowej i potańcówką.