W Sandomierzu odbył się uliczny pokaz mody. Na starówce stanął duży wybieg, było około 70 modelek i modeli, a swoje kolekcje zaprezentowało 19 projektantów, głównie z województwa świętokrzyskiego i podkarpackiego oraz z innych części Polski.
Justyna Wesołowska, prezes Fundacji Artystycznej Gamon powiedziała, że dobierając kolekcje do tego pokazu zwracał uwagę na różnorodność. Wśród ubrań można znaleźć różne inspiracje, rozmaite motywy, a także kolekcje wprost do noszenia na co dzień i bardziej artystyczne.
Marcelina Misztal zadebiutowała podczas tego pokazu jako projektantka. Przygotowała kolekcję pt. „Motyle”. W rozmowie z Radiem Kielce stwierdziła, że starała się uchwycić lekkość i delikatność, dlatego naszywała motylki na siatkę i na materiał. Jej kolekcja nawiązuje także do miłości, w myśl stwierdzenia o motylach w brzuchu. Nie ukrywała, że pierwszemu pokazowi towarzyszyła trema, wcześniej występowała w roli modelki.
Pokaz prowadziła Paulina Sykut-Jeżyna, która stwierdziła, że jest on fuzją pomysłów projektantów, a także mody artystycznej, czerpiącej z naszej kultury. – W kolekcjach można znaleźć odniesienia do codziennego życia, gdzie bywają różne chwile, więc dla jednego projektowanie mody może być terapią, a dla innego ścieżką życiową – dodała.
Wydarzenie zgromadziło bardzo dużo widzów. Oprócz wybiegu ozdobionego wielkimi, sztucznymi kwiatami niczym łąka, były także dwa telebimy. Wśród kreacji były m.in. inspirowane Grenlandią, książką pt. „Tajemniczy Ogród” oraz wzorami etnicznymi. Pojawił się także motyw onkologiczny – Justyna Wesołowska zaprezentowała swoją kolekcję kimon i biustonoszy dla amazonek.