W 4. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała na własnym stadionie z Cracovią 0:2 (0:1). Gole dla rywali strzelali: w 37. minucie Virgil Ghita i w 60. Mick van Buren.
W 89. minucie rzutu karnego dla kielczan nie wykorzystał Jewgienij Szykawka (strzelił obok bramki).
Jacek Zieliński, trener Korony Kielce:
– Każdy liczył, że mój debiut jako trenera będzie wyglądał inaczej. Ja też miałem duże nadzieje z tym związane. Wiedziałem, że to będzie trudny mecz. Nie mogę powiedzieć, że jeśli chodzi o podejście, to ktoś zawiódł. Graliśmy bardziej sercem niż głową. W piłce liczą się umiejętności. Cracovia miała ich więcej. Uczulaliśmy zawodników na te stałe fragmenty. Dopełnieniem tego spotkania był niestrzelony rzut karny. Nie szukam alibi, że miałem z zawodnikami mało treningów, że jestem tu kilka dni. Zdawałem sobie sprawę, że to będzie trudny mecz. Mamy młody zespół, wiedziałem że będą wahania formy. Mamy mały margines błędu. Liczę, że w pojedynku ze Śląskiem, będzie to wyglądało lepiej – powiedział.
Dawid Kroczek, szkoleniowiec Cracovii:
– Złość sportowa po ostatniej porażce z Widzewem była bardzo duża i z takim nastawieniem przyjechaliśmy do Kielc. Cieszę się, że zrealizowaliśmy założenia przedmeczowe. Dobrze to wyglądało szczególnie w ofensywnie. Byliśmy też bardzo skuteczni, jeśli chodzi o bronienie stałych fragmentów. Korona miała ich sporo. To, że tak nam to wychodziło, ostatecznie miało duży wpływ na wynik końcowy. Na koniec chciałem podziękować kibicom, którzy stawili się w dużej liczbie i nas wspierali – podsumował.
Yoav Hofmeister, zawodnik Korony Kielce:
– Oczywiście chcieliśmy wygrać, jednak nie wszystko poszło według naszego planu. Będziemy starać się w kolejnych pojedynkach, aby wyglądało to lepiej. Za łatwo traciliśmy gole. Podejmowaliśmy też złe decyzje. Musimy to naprawić – przyznał.
Mariusz Fornalczyk, zawodnik Korony Kielce:
– Niestety nie tak to miało wyglądać. Zabrakło trochę konsekwencji i koncentracji jeśli chodzi o ostatnie podanie. Szkoda też tego zmarnowanego rzutu karnego. Musimy wyciągnąć wnioski i zagrać dużo lepiej w następnym pojdedynku – ocenił.
Kielczanie kolejny mecz rozegrają w niedzielę (18 sierpnia). O godzinie 14.45 zagrają na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław.