Kolejna grupa świętokrzyskich strażaków pojechała pomagać mieszkańcom terenów dotkniętych powodzią.
Podmienili oni 40 strażaków z plutonu interwencyjnego komendanta głównego PSP z Kielc, którzy od soboty (14 września) pomagali w ewakuacji mieszkańców z zalanych posesji w gminie Prudnik a także pracowali przy budowie zapór mających powstrzymać wodę. Powrócili w nocy z poniedziałku na wtorek (16-17 września) do Kielc.
Starszy kapitan Marcin Bajur, rzecznik prasowy świętokrzyskiej straży pożarnej informuje, że na ich miejsce pojechała kolejna grupa tym razem 41 ratowników wraz ze specjalnym samochodem łącznościowym, który ułatwi komunikację.
– Strażacy, którzy wczoraj dotarli na miejsce koncentracji zostali skierowani do Nysy w województwie opolskim. Do ich głównych zadań należy podwyższanie korony wałów przeciwpowodziowych a także napełnianie piaskiem worków tzw. big bag, które później są transportowane przez śmigłowce, aby uszczelnić wyrwy w tamach – wyjaśnia.
Artur Majchrzak z biura prasowego świętokrzyskiej policji mówi, że wczoraj kolejni funkcjonariusze z regionu wyjechali, aby pomagać na terenach zagrożonych zalaniem.
– W poniedziałek kilkudziesięciu policjantów z oddziału prewencji policji w Kielcach zostało skierowanych do Wrocławia. Na miejscu będą do dyspozycji kierujących działaniami ratowniczymi. Oprócz pomocy mieszkańcom do ich zadań będzie także należała ochrona mienia w miejscach z których ewakuowano ludność – mówi.
Nie zapadła jeszcze decyzja w który rejon zostaną skierowani żołnierze.