W 12. kolejce III ligi piłkarze Staru Starachowice przegrali przed własną publicznością z KS Wiązownica 0:2 (0:0).
Dublet w tym spotkaniu ustrzelił napastnik gości Arkadiusz Kasia, trafiając odpowiednio w 54 i 71 minucie meczu.
– Mieliśmy świadomość, że to nie będzie łatwy mecz, ponieważ Wiązownica gra każde spotkanie jakby od niego zależało ich przetrwanie, ze względu na małą ilość punktów. Już od pierwszych minut było widać, że bardzo chcą strzelić bramkę, natomiast my nie realizowaliśmy założeń trenera. Wiedzieliśmy, co mamy grać, ale nie potrafiliśmy tego pokazać na boisku – powiedział zawodnik Staru Włodzimierz Puton.
Jasnego punktu w grze swoich podopiecznych nie mógł znaleźć szkoleniowiec starachowiczan Przemysław Cecherz.
– Przeciwko takiemu przeciwnikowi musimy szybko zdobyć bramkę, jak najszybciej wykorzystać pierwszą lub drugą okazję, aby zmusić rywala do otwarcia gry. Naszą dzisiejszą grą nie zasłużyliśmy na nic. Graliśmy bardzo słabo, niedokładnie i z opóźnieniami. Nie jestem w stanie wyróżnić żadnego zawodnika z mojego zespołu za to spotkanie, ponieważ nie było nikogo, kto zasłużyłby na pochwałę – skomentował Przemysław Cecherz.
W następnej kolejce piłkarze ze Starachowic zmierzą się z Siarką Tarnobrzeg. To spotkanie odbędzie się w piątek (18 października) o godzinie 15.00 na boisku w Ożarowie.