Świętokrzyski PiS wybiera w sobotę (26 października) prezesa zarządu okręgowego partii. Jedynym kandydatem rekomendowanym przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego jest poseł Anna Krupka.
Przed rozpoczęciem obrad, przed Wojewódzkim Domem Kultury w Kielcach zgromadziła się kilkunastoosobowa grupa działaczy miejskiego koła Prawa i Sprawiedliwości z Kielc z transparentami, niezadowolonych z działań prowadzonych przez Annę Krupkę. Na transparentach można było przeczytać m.in.: „Poseł Krupka – oddaj nasze prawa do głosowania”, „wygramy wybory prezydenckie, ale bez Krupki”, a także: „Świętokrzyski PiS umiera – pogrzeb 26 października godz. 11, WDK w Kielcach”.
Urszula Łukaszyk twierdzi, że część działaczy została pozbawiona prawa głosu.
– Pod rządami pani Krupki następuje rozkład PiS-u, a my tego nie chcemy, bo jesteśmy działaczami od kilkunastu lat. Zaprzepaszczana jest wspaniała praca śp. Przemysława Gosiewskiego, nie możemy na to pozwolić. Od ponad dwóch lat nie ma zebrań. Ludzie mają z tego powodu niezapłacone składki i w ten sposób pozbawiono nas możliwości głosowania w tych wyborach, ba my nawet nie wiedzieliśmy, że są te wybory. Poza tym, teraz głównym celem jest wygranie wyborów prezydenckich, a tak ich nie wygramy, bo takimi rządami i nic nie robieniem się nie wygra – zaznacza działaczka PiS.
W podobnym tonie wypowiadała się Barbara Kuśpik z gminy Kazimierza Wielka.
– To co robi pani Krupka nikomu się nie podoba. Nie wiem jak pan prezes Kaczyński może na to pozwolić. Niech sobie zdejmie klapki z oczu i ma świadomość tego, co dzieje się w Świętokrzyskiem. Dlaczego nam dał taką osobę, która nas dzieli, a nie łączy? – pytała działaczka.
W wyborach na przewodniczącego świętokrzyskich struktur PiS bierze udział 217 delegatów.