W Końskich świętowano Dzień Niepodległości przed Pomnikiem Wdzięczności przy ul. Piłsudskiego. Było wspólne śpiewanie pieśni patriotycznych, składanie kwiatów i przedstawienie teatralne.
Pani Barbara przyszła na obchody ze swoją kilkuletnią wnuczką. Jej zdaniem, warto radośnie i z dumą świętować Dzień Niepodległości.
– Dzisiejszy dzień jest ważny dla każdego, a szczególnie dla dzieci. Ważne by były w tym dniu uśmiechnięte, radosne, bo dostały to, o co walczyły wcześniejsze pokolenia – wolność w suwerennym państwie – podkreśla nasza rozmówczyni.
Obchody rozpoczęło przedstawienie przypominające wydarzenia z 1918 roku, przygotowane przez Koneckie Centrum Kultury.
Burmistrz Końskich Krzysztof Obratański przypominał zgromadzonym, że Polska międzywojenna ma na koncie wielkie osiągnięcia gospodarcze i polityczne.
– Czy nie ma w nas ducha tych ludzi, którzy przyjechali do wolnej Rzeczpospolitej ze wszystkich stron świata, by oddać swoje talenty, umiejętności i siłę? To wyzwanie, które czeka na naszą odpowiedź każdego dnia i to, że państwo tu jesteście jest jedną z tych odpowiedzi: tak, jesteśmy z tą Rzeczpospolitą! – mówił burmistrz. Przypomniał, że 11 listopada, jako Dzień Niepodległości uchwalono dopiero w 1937 roku, czyli 2 lata przed wybuchem II wojny światowej. W PRL-u to święto było zniesione. Zostało przywrócone w 1989 roku.
Tuż przed godziną 11 mieszkańcy Końskich przemaszerowali ulicą Piłsudskiego na mszę w intencji Ojczyzny w kolegiacie Świętego Mikołaja. O 16.00 w Koneckim Centrum Kultury szkoła w Nieświniu zaprezentuje przedstawienie „Pociąg do wolności”.