Przed czwartkowym meczem Ligi Mistrzów Industrii z PICK Szeged odbyło się w Hali Legionów „zaległe” pożegnanie znakomitego obrotowego zespołu Vive Julena Aguinagalde, który zapisał się złotymi zgłoskami w historii kieleckiego klubu, bo ton wykorzystał decydujący rzut karny podczas pamiętnego wielkiego finału Ligi Mistrzów przeciwko Veszprem w 2016 roku.
W czwartek w Muzeum Historii Klubu Hiszpan rozdał mnóstwo autografów i zrobił sobie kilkadziesiąt zdjęć z fanami.
– Niesamowicie jest być jeszcze raz w Kielcach. To, co zrobili kibice było wspaniałe. Tutaj czuję się jak w domu – powiedział wyraźnie wzruszony Bask.
Julen Aguinagalde pojawił się w Kielcach w 2013 roku i spędził nad Silnicą aż siedem lat. Z kieleckim klubem sięgnął po siedem mistrzostw Polski i sześć krajowych pucharów. Do tego dołożył dwa medale Ligi Mistrzów, w tym ten najcenniejszy w 2016 roku. Gdy opuszczał Vive w 2020 roku była pandemia COVID-19 i nie można było urządzić takiego pożegnania. Obecnie Julen Aguinagalde jest dyrektorem sportowym w klubie, w którym zaczynał swoją karierę, czyli w Bidasoi Irun w hiszpańskim Kraju Basków.