Po morderstwie na podłodze pozostała rdzawa plama. Wszyscy opowiadają, że służba wyszorowała podłogę, ale plama pozostała. Nawet gdy już w powojennych czasach dwór przeznaczono na szkołę plama nadal wyła widoczna. Nie pomagało mycie i malowanie. Plama przypominała tragiczny los ostatniego właściciela zamku w Międzygórzu.
Bohaterem naszej opowieści jest Roman Cichowski ostatni właściciel zamku w Międzygórzu i majątku w Słabuszewicach. To właśnie we dworze, w tej ostatniej miejscowości mieszkał on podczas II wojny światowej.
To tu jesienią 1943 roku odwiedzili go bojówkarze z Gwardii Ludowej, która była mieczem Polskiej Partii Robotniczej. Po co ta wizyta? Tak jak w innych tego typu przypadkach bojówkarze spod znaku sierpa i młota żądali od gospodarza pieniędzy. Odbiór gotówki miał nastąpić podczas kolejnej wizyty.
30 listopada bandyci pojawili się ponownie, ale i tym razem nie otrzymali haraczu. Co więcej w drodze powrotnej zostali ostrzelani. Dwóch zginęło na miejscu, a trzeci zmarł od ran dwa dni później.
Już po wojnie cała sprawa została przedstawiona całkowicie inaczej. Lewicowy historyk Bogdan Hillebrandt napisał, że bojówkarze GL „odbyli konferencję z enezetowcami we dworze w Słabuszewicach, po której wszyscy trzej zostali podstępnie zamordowani”.
Prawda była jednak zgoła inna i Roman Cichowski zdawał sobie sprawę jakie niebezpieczeństwo grozi mu ze strony Gwardii Ludowej. Wyjechał z dworu, w którym pojawiał się tylko sporadycznie nie chcąc pozostawiać gospodarstwa bez opieki.
Pozostał w dworze na noc 20 grudnia chcąc zapewne przypilnować wszystkiego przed świętami. To był błąd. Zapewne ktoś z miejscowych doniósł, że Cichowski pozostał w domu. Na miejscu pojawił się Wasyl Wojczenko „Saszka” (oficer operacyjny GL), który zamordował 63-letniego właściciela zamku, za to tylko, że ten nie zapłacił haraczu bandytom.
Tak zginął ostatni właściciel zamku, który ostatecznej zagładzie uległ niedługo później, podczas walk na przyczółku sandomierskim na przełomie lat 1944-45.
O legendach i tajemnicach zamku w Międzygórzu opowiadamy w kolejnym odcinku słuchowiska: „Wyprawa w nieznane”.