We wtorek (14 stycznia) po godzinie 14 dyżurny jędrzejowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o samochodzie jadącym „pod prąd” trasą S7.
W rejonie miejscowości Mierzawa policja zauważyli opisany pojazd. Mężczyzna w rozmowie z policjantami przyznał, że pomylił wjazd na trasę ekspresową i pojechał „pod prąd” szukając miejsca, aby zawrócić.
Za kierownicą auta siedział trzeźwy 87-letni mężczyzna który podróżował ze swoją małżonką.
Mieszkaniec gminy Sędziszów przyznał że w ten sposób pokonał około kilometrowy odcinek trasy S7. W związku z rażącym naruszeniem przepisów w ruchu drogowym, mundurowi zatrzymali mu prawo jazdy. Teraz o losie mężczyzny zadecyduje sąd.