Samorząd Kielc, które zdobyły tytuł Polskiej Stolicy Recyklingu, obawia się unijnych regulacji dotyczących przetwarzania odpadów. Zdaniem Adama Rogalińskiego z kieleckiego ratusza spełnienie wymogu 65 proc. recyklingu do 2035 r. może być nierealne.
18 marca przypada Światowy Dzień Recyklingu. Ma on zwracać uwagę na konieczność ochrony planety poprzez zrównoważone zarządzanie zasobami i minimalizowanie odpadów.
Kielce, uznawane za jedno z najlepiej radzących sobie miast pod względem gospodarowania odpadami w Polsce, od lat wdrażają metody poprawy recyklingu. W 2023 roku stolica woj. świętokrzyskiego osiągnęła 49 proc. recyklingu odpadów, wyraźnie przekraczając wymagany wówczas próg 35 proc.
Jednak zdaniem kieleckich urzędników mimo sprawnie funkcjonującego systemu, wyzwaniem pozostają rosnące unijne wymogi oraz wdrażany system kaucyjny. Do 2035 roku Polska musi osiągnąć 65 proc. recyklingu odpadów komunalnych. – To bardzo ambitny cel, ale w praktyce może okazać się wręcz nierealny – ocenił w rozmowie z PAP Adam Rogaliński, zastępca dyrektora wydziału klimatu, środowiska i gospodarki komunalnej w kieleckim urzędzie miasta.
– Taki system, jaki stosujemy dziś – oparty na segregacji u źródła – nie gwarantuje osiągnięcia 45 proc. recyklingu, nie mówiąc już o 65 proc. Przy dobrej edukacji można osiągnąć może 33-35 proc., a przy gorszej 25 proc. Ale 45 proc., a potem 55 proc. czy docelowo 65 proc.? To nierealne przy obecnych rozwiązaniach – powiedział urzędnik. Dodał, że samorządy w całym kraju oczekują skuteczniejszych narzędzi wspierających realizację unijnych wymogów.
Jednym z problemów – zdaniem Rogalińskiego – będzie planowany system kaucyjny na butelki. – Najlepsze frakcje do recyklingu, czyli butelki szklane i plastikowe, zostaną przejęte przez system kaucyjny. Tymczasem my nadal musimy spełnić te same wymagania dotyczące poziomu recyklingu, mimo że tracimy cenny surowiec – zauważył urzędnik.
Według Rogalińskiego istnieją dwa rozwiązania tego problemu. – Albo obniży się progi recyklingu w miastach, albo system kaucyjny zostanie wliczony do statystyk gmin według jakiegoś klucza, np. proporcjonalnie do liczby mieszkańców. Na razie jednak takich rozwiązań brak – podkreślił.
Kluczowa dla wysokiego poziomu recyklingu jest skuteczna segregacja odpadów. – Jeżeli mamy odpady segregowane, istnieje szansa na odzyskanie surowców w drodze recyklingu. Natomiast przy odpadach zmieszanych poziom odzysku wartościowych surowców jest stosunkowo niski. Dla zmieszanych odpadów wynosi on zaledwie około 3 proc., podczas gdy dla papieru przekracza 80 proc., a dla odpadów biodegradowalnych nawet 90 proc. – wyjaśnił urzędnik.
W Kielcach mieszkańcy mają do dyspozycji pojemniki w pięciu kolorach, co ułatwia prawidłową segregację. Miasto wprowadziło również system monitoringu odbioru odpadów, a firmy wywozowe kontrolują jakość segregacji. W przypadku naruszeń stosowany jest system tzw. żółtych kartek, które skutkują podwyższoną opłatą za odpady dla nieruchomości, gdzie nie przestrzegano zasad segregacji. – W tym roku wystawiliśmy już kilkadziesiąt takich kartek, co pokazuje skalę naszego nadzoru – zaznaczył Rogaliński.
Jeszcze surowsze sankcje przewidziano dla przypadków wrzucania do pojemników odpadów niedozwolonych, takich jak gruz czy elektronika – w takich sytuacjach odpady nie są odbierane, a właściciel nieruchomości musi sam zorganizować ich wywóz.
Miasto od lat prowadzi również systemy zbiórki odzieży i elektroodpadów. – Wprowadziliśmy zbiórkę odzieży już ponad 10 lat temu – na długo przed wejściem w życie obowiązku od 1 stycznia. Mamy system zbiórki odzieży i tekstyliów poprzez gminny punkt oraz ogólnodostępne pojemniki niezależnych podmiotów rozstawione na terenie miasta. Promujemy ten system i pomagamy firmom w znalezieniu lokalizacji pod pojemniki, np. w rozmowach ze spółdzielniami mieszkaniowymi. To kolejny mały procent do recyklingu – zaznaczył.
Podobnie funkcjonuje system zbiórki elektrośmieci. W mieście działa kilkanaście pojemników na takie odpady, a operator planuje uruchomienie zbiórek objazdowych. – My sami, poprzez Przedsiębiorstwo Gospodarki Odpadami (PGO), organizujemy zbiórkę objazdową dla odpadów problemowych, takich jak farby, lakiery, rozpuszczalniki. Dzięki temu mieszkańcy mają wiele możliwości oddania odpadów w sposób selektywny, co bezpośrednio przekłada się na wysokie poziomy recyklingu – dodał.
Atutem Kielc jest również posiadanie własnego zakładu unieszkodliwiania odpadów w Promniku, który pozwala miastu samodzielnie kontrolować jakość surowców przekazywanych do recyklingu.
– Bez tej instalacji wiele naszych surowców nie znalazłoby nabywcy. To samo dotyczy szkła czy tworzyw sztucznych – powiedział Rogaliński. W Promniku odpady biodegradowalne są przetwarzane na biogaz, który wykorzystywany jest do produkcji energii elektrycznej.
W lutym br. Kielce zdobyły tytuł Polskiej Stolicy Recyklingu w programie prowadzonym przez Fundację Odzyskaj Środowisko. Stolica Świętokrzyskiego pokonała prawie 80 samorządów biorących udział w projekcie „Elektryczne Śmieci”. W 2024 roku kielczanie oddali 150 ton zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego.
Z kolei w 2023 roku Kielce osiągnęły najlepszy wynik spośród wszystkich miast wojewódzkich pod względem odpadów komunalnych. Poziom przygotowania do ponownego użycia i recyklingu wyniósł ok. 49 proc. masy zebranych odpadów.
– 49 proc. za 2023 rok to bardzo dobry wynik i pokazuje skalę naszego sukcesu. Choć zobaczymy, jak będzie za 2024 rok, szczegółowe raporty zostaną opracowane w ciągu najbliższych kilku tygodni – zaznaczył Rogaliński.
Zgodnie z podpisaną przez prezydenta w grudniu 2024 r. nowelizacją ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi, system kaucyjny wystartuje w Polsce 1 października br. Duże sklepy, o powierzchni powyżej 200 mkw., będą musiały odbierać puste opakowania i oddawać kaucję. Natomiast mniejsze sklepy będą pobierać kaucję, ale przystąpienie do systemu odbioru opakowań będzie w ich przypadku dobrowolne.
Celem systemu kaucyjnego jest zmniejszenie ilości zmieszanych odpadów komunalnych odbieranych przez gminy i zwiększenie poziomu recyklingu. Po stworzeniu systemu kaucyjnego, kaucja pobierana będzie od każdego wprowadzonego na rynek napoju w opakowaniu objętego tym systemem. Zwrot tej kaucji użytkownikowi końcowemu będzie następował również za pomocą systemu, bez konieczności okazywania paragonu nabycia napoju.
Nieodebrana kaucja zostanie przeznaczona na finansowanie systemu kaucyjnego. Kaucja ma zachęcić do zwrotu opakowań i zwiększyć ilość ponownie wykorzystanych i przetwarzanych surowców służących do wytworzenia opakowań. System ma objąć trzy rodzaje opakowań: butelki plastikowe do 3 litrów, metalowe puszki do 1 litra, a także – od 1 stycznia 2026 r. – szklane butelki wielorazowego użytku do 1,5 litra.