Mieszkańcy dawnej Kielecczyzny stanowili 11 procent pomordowanych przez NKWD oficerów Wojska Polskiego. W sumie wiosną 1940 roku sowieci wymordowali niemal 22 tysiące wziętych do niewoli Polaków, z których 2 354 osoby były związane z naszym regionem.
– Dokładnie nie znamy przyczyny, dla której 5 marca 1940 roku członkowie Biura Politycznego Komitetu Centralnego Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego ze Stalinem na czele podjęli taką decyzję – mówi Marek Jończyk z kieleckiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej.
– Domyślamy się, że w wyniku nieskutecznych działań operacyjnych prowadzonych w stosunku do polskich jeńców wojennych osadzonych w obozach specjalnych, sowieci zdecydowali, że są oni zagorzałymi wrogami władzy sowieckiej, nierokującymi poprawy i należy ich zamordować. Niewykluczone, że w jakimś stopniu przyczyną zbrodni katyńskiej były też wydarzenia z historii. Mowa o przegranej strony sowieckiej w wojnie polsko-bolszewickiej. Wśród żołnierzy września ’39 roku, późniejszych jeńców obozów specjalnych NKWD było wielu weteranów tej wojny. W wyniku prowadzonych przeze mnie badań, udało mi się ustalić nazwiska 383 weteranów wojny polsko-bolszewickiej z Kielecczyzny, którzy potem zginęli w Katyniu i innych miejscach związanych z tą zbrodnią – zaznacza historyk.
Większość ofiar stanowili oficerowie rezerwy Wojska Polskiego.
– Wśród nich najliczniejszą grupą zawodową byli policjanci i oficerowie służby więziennej. Z Kielecczyzny zginęło ich 736. Bardzo wysoki jest odsetek urzędników, zginęło ich 700. Zawodowych oficerów Wojska Polskiego zginęło jedynie 314. Większość stanowili oficerowie rezerwy: np. 313 nauczycieli, 118 inżynierów, 88 lekarzy, byli ziemianie, kupcy, farmaceuci, leśnicy, dziennikarze, ludzie sztuki, studenci, można ich wszystkich określić mianem polskiej elity intelektualnej – wymienia Marek Jończyk.
Gość Radia Kielce przypomina o ciężkich reperkusjach, jakie dotknęły rodzin ofiar zbrodni katyńskiej żyjących na terenach okupowanych przez sowietów. Odbywały się masowe deportacje na tereny Syberii i do Kazachstanu. Wywieziono co najmniej 321 tys. osób, wśród nich żony, dzieci, rodziców, rodzeństwo polskich oficerów zamordowanych w ramach zbrodni katyńskiej.
– Sowieci kompleksowo unicestwili polską inteligencję. Zamordowali mężczyzn, a jednocześnie wywieźli i skazali na zsyłkę ich najbliższe rodziny – podkreśla historyk.
Rodziny katyńczyków jako pierwsze domagały się prawdy i walczyły o nią. W Kielcach od 1990 roku, gdy można się było już zrzeszać, powstało Stowarzyszenie Kielecka Rodzina Katyńska. Do dziś w województwie świętokrzyskim żyje jeszcze sześcioro dzieci katyńczyków. W piątek (o godzinie 10) zostaną odznaczeni medalami Pro Patria za kilkudziesięcioletnią walkę o prawdę o zbrodni katyńskiej.
O godzinie 12 z placu Artystów w Kielcach wyruszy po raz 10. Kielecki Marsz Katyński. Przejdzie ulicami: Sienkiewicza, Dużą, Jana Pawła II, Krakowską, al. Legionów i Gagarina – do Skweru Pamięci Ofiar Katynia. Tam, przy pomniku „Sen” odbędą się główne obchody 85. rocznicy Zbrodni Katyńskiej.
W dniu pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej, 13 kwietnia, na Cmentarzy Partyzanckim w Kielcach o 10.00 przy pomniku katyńskim zostaną złożone kwiaty. Następnie zgromadzeni przejdą przed pomnik Sybiraków.
22 kwietnia o godzinie 18 w kinie Fenomen w Wojewódzkim Domu Kultury wyświetlony zostanie film Katyń w reż. Andrzeja Wajdy. Przed projekcją będzie miała miejsce prelekcja wprowadzająca.
23 kwietnia w Centrum Edukacyjnym IPN Przystanek Historia odbędzie się panel dyskusyjny z udziałem prof. Witolda Wasilewskiego, jednego z najlepszych badaczy zbrodni katyńskiej.
25 kwietnia odbędą się wojewódzkie uroczystości w Hucie Szklanej przed Pomnikiem Katyńskim.