W 21. kolejce Ligi Centralnej piłkarki ręczne Suzuki Korony Handball Kielce wygrały przed własną publicznością z Handballtic Gdynia 22:15 (11:9). Najwięcej bramek w zespole gospodyń – po 5 – zdobyły Gabriela Tomczyk i Nikola Leśniak.
Był to ostatni w tym sezonie mecz Koroneczek w hali przy ulicy Krakowskiej, która w tym roku pozostaje niezdobyta przez rywalki. Kielczanki zrewanżowały się również gdyniankom za jednobramkową porażkę z pierwszej rundy.
– Wygraliśmy, także trzy punkty zostały w Kielcach. Nasza hala jest w tym roku niezdobyta i udał nam się rewanż. Co do gry można mieć pewne zastrzeżenia, szczególnie w pierwszej połowie, druga była ciut lepsza. Nie wiem co na to wpłynęło, może już wiosenna pogoda? Co innego mówiliśmy sobie w szatni, co innego było na parkiecie. Trzeba też jednak oddać dziewczynom, że po słabszej pierwszej połowie, w drugiej już weszły na troszkę wyższy poziom, jeszcze nie na taki, na którym powinny być, ale wyższy niż prezentowała drużyna z Gdyni i ostatecznie wygrały – podsumował trener Suzuki Korony Handball Szymon Żaba-Żabiński.
Najlepszą zawodniczką kieleckiego zespołu została wybrana bramkarka Aleksandra Januchta, która raz po raz popisywała się udanymi interwencjami. Szkoda, że nie wykorzystywały tego jej koleżanki z pola.
– Skuteczności w ataku rzeczywiście troszkę zabrakło. Fajnie jednak, że dowiozłyśmy ten wynik do końca i wygrałyśmy. Nie chcę usprawiedliwiać koleżanek, ale koniec sezonu się zbliża, a to był przedostatni mecz. Gramy bardzo małą liczbą zawodniczek, więc dziewczyny też są już podmęczone. Chociaż kilka tych sytuacji, które były niewykorzystane, powinno jednak zakończyć się bramkami. Ważne, że mecz do przodu, wszystkie u siebie wygrane w tym roku, więc to też cieszy – podkreśliła Aleksandra Januchta.
W Lidze Centralnej zadebiutowała Dominika Janczarek. Występ zakończyła ze zdobytą bramką.
– Było bardzo dużo stresu. Pierwszy mecz i trzeba było się przełamać. Ciężar zszedł delikatnie od pierwszych minut i finalnie mogę być zadowolona – powiedziała 17-letnia skrzydłowa.
Kielecka drużyna, która już wcześniej zagwarantowała sobie czwarte miejsce na koniec sezonu, w ostatniej kolejce zmierzy się w piątek na wyjeździe z Handball Warszawa.