Wystarczył jeden podpis, aby bez wyroku, bez aktu oskarżenia zostali zamordowani – mówił w Sandomierzu burmistrz Paweł Niedźwiedź. Przy symbolicznej mogile Katyńskiej i Wołyńskiej, na cmentarzu katedralnym w niedzielę (13 kwietnia) odbyły się uroczystości z okazji Dnia Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej.
– Kiedy myślimy o likwidacji, nikomu nie przychodzi na myśl los tych tysięcy mężczyzn jednego dnia wyciąganych z ciężarówek, siłą zaciąganych do piwnic, mordowanych bestialsko strzałem w tył głowy. Nikt z nas nie myśli wtedy o tych ciałach zasypywanych w dołach wapnem warstwa po warstwie. Nikt z nas nie myśli rodzinach, które przez wiele lat nie wiedziały, co się stało z ich bliskimi, a potem przez ponad 50 lat nie mogły mówić prawdy na ten temat. 23 tysiące ludzi skazano na śmierć – powiedział burmistrz Paweł Niedźwiedź.
– Dopóki o nich pamiętamy to oni są zwycięzcami, a nie oprawcy – mówił miejski radny niezależny Michał Zioło. Był zadowolony, że mieszkańcy, przedstawiciele różnych środowisk oraz uczniowie szkół razem oddają hołd zamordowanym.
Starosta sandomierski Marcin Piwnik stwierdził, że zbrodnia katyńska to bolesna karta historii. Warto czcić pamięć o tych ofiarach, które przyczyniły się do tego, że żyjemy w wolnym, niepodległym kraju, z którego jesteśmy dumni.
Z kolei Magdalena Socha, prezes sandomierskiego koła Związku Żołnierzy Armii Krajowej powiedziała, że uroczystości wywołały w niej refleksję na temat zagrożenia ze strony Rosji, co potęguje jeszcze wojna w Ukrainie.
– Przypomniał mi się film „Katyń”, gdzie oficer żegna się ze swoją rodziną i honorowo oddaje się do niewoli, ponieważ myśli, że to nie jest już ta Rosja z 1918 roku, że jest bardziej cywilizowana, że będzie respektować pakty, jednakże skończyło się to tragedią. Nie wiem, ile czasu trzeba, żeby humanizm i prawdziwa demokracja dotarły na wschód – dodała przewodnicząca.
Po przemówieniach delegacje złożyły wiązanki kwiatów przy pomnikach, zapalono znicze. Na zakończenie zabrzmiał utwór „Śpij kolego”. W obchodach wzięło udział Wojsko Polskie, radni, kombatanci, harcerze, delegacje szkolne wraz z pocztami sztandarowymi, władze samorządowe i mieszkańcy. Uroczystości na cmentarzu poprzedzone były mszą w kościele św. Józefa w intencji ofiar zbrodni katyńskiej.