Do końca sezonu piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy zostało jeszcze pięć kolejek. Korona Kielce zgromadziła dotychczas na koncie 37 punktów zajmuje obecnie 11. miejsce w tabeli, mając 10 punktów przewagi nad strefą spadkową.
Podopieczni Jacka Zielińskiego matematycznie nie zagwarantowali sobie jeszcze utrzymania, ale w praktyce taki dorobek powinien wystarczyć do pozostania w piłkarskiej elicie. Nie oznacza to jednak, że kielczanie nie mają o co grać. Każda pozycja w tabeli to różnica około 300 tys. złotych mogących wpłynąć do klubowej kasy.
– Przed nami jeszcze fajne mecze. To nie jest tak, że jeżeli osiągniemy ten próg punktowy, który da nam utrzymanie, to już włączymy sobie taki większy luz. Wręcz przeciwnie, zawsze będziemy chcieli zdobyć trzy punkty i w każdym meczu damy z siebie maksimum – powiedział pomocnik Żółto-Czerwonych Dawid Błanik.
Do końca sezonu Korona zmierzy się na Exbud Arenie z atrakcyjnymi rywalami, czyli Jagiellonią Białystok, GKS Katowice i Rakowem Częstochowa, a na wyjazdach z Lechią Gdańsk i Górnikiem Zabrze.