– Nie ma podwyżki, będzie strajk ostrzegawczy – zapowiadają związki zawodowe Polregio. W środę (2 marca) rano pociągi nie będą kursować.
Składy nie wyjadą na tory w godz. 6:00-8:00. Pracownicy domagają się podwyżki w wysokości 700 zł.
– Być może wydaje się, że to dużo, ale przypomnę, że przynajmniej przez 5 lat nie było prawie żadnych podwyżek – wyjaśnia Sławomir Centkowski, wiceprezydent związku zawodowego maszynistów kolejowych w Polsce.
– Jeżeli będziemy mieli wzrost wynagrodzeń w ciągu roku, za każdym razem na odpowiednim poziomie, to na pewno nigdy nie będziemy występowali o takie kwoty. Jeżeli ta kwota jest jedna na kilka lat, to niestety 700 zł – przy 10-procentowej inflacji, jaką mamy – wcale nie jest jakąś przerażającą kwotą – dodaje.
Związkowcy podkreślają, że od październiku rozmawiają z pracodawcą o podwyżce. To jednak nie przyniosło rezultatu, stąd decyzja o strajku.