Rodzice myśleli, że będą trojaczki, urodziły się czworaczki. W Klinice przy Polnej w Poznaniu przyszły na świat trzy dziewczynki i jeden chłopiec.
Ważą od 1245. gramów do 1860. Najcięższa jest jedna z dziewczynek, drugi, jeśli chodzi o wagę, jest chłopiec i później dwie dziewczynki.
Dzieci przyszły na świat w 33. tygodniu ciąży (normalna ciąża trwa 40 tygodni) – mówi szef Kliniki Neonatologii w szpitalu przy Polnej prof. Jan Mazela.
– Do porodu doszło w sposób nieplanowy. Natura, że tak powiem, zdecydowała trochę, kiedy do tego porodu doszło. To oczywiście był też poród kontrolowany. To było cięcie cesarskie. Przygotowań żadnych w sumie nie było, dlatego, że przede wszystkim do samego końca było przeświadczenie, że to jest ciąża trojacza. Dopiero podczas cięcia cesarskiego okazało się, że jest jeszcze czwarty płód i to było zaskoczenie dla wszystkich i dla rodziców i dla personelu medycznego.
Dzieci są w dobrym stanie, wymagają jeszcze wspomagania oddechu. Mama ma do nich dostęp – mówi szef Kliniki Neonatologii w szpitalu przy Polnej prof. Jan Mazela.
– Tak długo jak mama będzie zdrowa, to oczywiście będzie miała dostęp do swoich dzieci. Tutaj staramy się tak, żeby ci rodzice mieli nieograniczony dostęp. Wiadomo, że przy tej czwórce, to tym bardziej mama na pewno nie będzie miała żadnych obostrzeń w wizytach.
Dwa kilogramy to masa ciała, przy której dzieci są wypisywane do domu. Dlatego teraz lekarze będą czekać aż dzieci osiągną tę wagę i jeżeli nie będzie innych przeciwwskazań, maluchy zostaną wypisane ze szpitala. Szczęśliwymi rodzicami jest małżeństwo ze wsi Wilkowyje w powiecie jarocińskim.