Sąd Okręgowy w Kielcach będzie rozpatrywał w środę (9 lutego) apelację prokuratury dot. wyroku uniewinniającego Sebastiana N. od zarzutu uprowadzenia 3-letniego syna.
W 2015 r. sprawą porwania dziecka w Radomiu żyła cała Polska; policja uruchomiła Child Alert. Wyrok w sprawie Sebastiana N. zapadł w lutym ub. roku w Sądzie Rejonowym w Kozienicach (Mazowieckie).
Zgodnie z miejscową właściwością sądu prokuratura skierowała odwołanie do Sądu Okręgowego w Radomiu. Jednak – jak powiedział PAP w poniedziałek rzecznik sądu Arkadiusz Guza – na wniosek sądu w Radomiu, Sąd Najwyższy zdecydował o przeniesieniu sprawy do Kielc.
Rzecznik Sądu Okręgowego Jan Klocek potwierdził PAP, że rozprawę apelacyjną w sprawie Sebastiana N. wyznaczono na środę.
W 2015 r. na jednym z osiedli w Radomiu kilku mężczyzn podjechało pod blok samochodem i odebrało matce 3-letniego chłopca. W związku z uprowadzeniem 3-latka wprowadzony został Child Alert, uruchamiany w szczególnych i skomplikowanych przypadkach dotyczących zaginięcia dzieci.
Po 10 dniach poszukiwań policjanci zatrzymali ojca chłopca a na autostradzie A4. Sebastian N. jechał autem z dzieckiem oraz w towarzystwie jeszcze dwóch mężczyzn. Ojciec chłopca został tymczasowo aresztowany.
W maju 2017 r. prokuratura oskarżyła Sebastiana N. o to, że uprowadził swego 3-letniego syna wbrew woli matki, powołanej przez sąd do opieki nad dzieckiem. Według śledczych ojciec, któremu w wyniku sprawy sądowej przyznano prawo do czasowych kontaktów z synem, pozbawił dziecko wolności, przetrzymywał je przez 10 dni z dala od domu, mimo prowadzonych na szeroką skalę poszukiwań policyjnych. Mężczyźnie groziła za to kara od roku do 10 lat więzienia.
W lutym ub. roku Sąd Rejonowy w Kozienicach uniewinnił Sebastiana N. i kilkoro jego znajomych, którzy byli oskarżeni o to, że pomagali ojcu w uprowadzeniu syna. Sąd wymierzył mężczyźnie jedynie karę grzywny za znieważenie czterech kuratorek sądowych, w obecności których – zgodnie z decyzją sądu – odbywały się jego spotkania z dzieckiem.