Od dziś obowiązuje krótsza kwarantanna dla osób narażonych na zakażenie wirusem SARS-CoV-2, czyli tych, które miały kontakt z osobą zarażoną. Dotychczas było to 10 dni, a od dziś odosobnienie trwa siedem dni.
Zdaniem Wojciecha Przybylskiego, wojewódzkiego konsultanta ds. zdrowia publicznego, to rozsądne rozwiązanie.
– To racjonalne rozwiązanie, dlatego że obecnie hospitalizacja i leczenie trwa krócej. W krajach Unii Europejskiej, średni czas pobytu w szpitalu skrócił się z 10 do pięciu dni. Zakaźność jest krótsza, więc siedem dni wystarczy na to, by pacjent mógł wrócić z powrotem do normalnego życia – dodał dr Wojciech Przybylski.
Podobnego zdania jest dr Paweł Pabjan, wojewódzki konsultant ds. chorób zakaźnych.
– Oczywiście zdarzają się rzadkie przypadki u osób z zaburzeniem odporności, czy z chorobami onko-hematologicznymi, że ten okres wylęgania i zakaźności był dłuższy. Jednak u zdecydowanej większości osób, okres wylęgania wirusa trwa od trzech do czterech dni, także jeżeli w ciągu siedmiu dni nie zaobserwują objawów zakażenia będzie je można z kwarantanny zwolnić – dodał dr Paweł Pabjan.
Karol Kaczmarski, wiceprezes Świętokrzyskiego Związku Pracodawców Prywatnych Lewiatan uważa, że jeżeli nie ma medycznych przeciwwskazań do skracania kwarantanny, to należy takie rozwiązanie wprowadzić.
– Przełoży się to na skrócenie czasu nieobecności pracownika w pracy. To pozytywnie wpłynie na gospodarkę. W innym przypadku trzeba by było szukać zastępstwa dla takiego pracownika. Wiemy, że w szczytowym okresie pandemii, w Polsce nawet kilkaset tysięcy osób przebywało na kwarantannie, w związku z czym należało szukać zastępstwa za te absencje. Wiązało się to też często z brakiem możliwości zastąpienia takiego pracownika. To z kolei powodowało niewywiązywanie się z usług, czy zleceń – dodał Karol Kaczmarski.
Osoby, które rozpoczęły odbywanie kwarantanny przed dniem wejściem w życie rozporządzenia, odbywają ją na wcześniejszych zasadach.
W czasie kwarantanny nie można opuszczać domu, zakazane są więc np. spacery z psem, czy wyjście do sklepu. W razie niepokojących objawów choroby należy skontaktować się z lekarzem.