Prawdopodobnie w czerwcu świętokrzyscy terytorialsi wprowadzą się do nowej siedziby. Dobiega końca przebudowa obiektów przy ulicy Mielczarskiego w Kielcach.
Jak powiedział pułkownik Piotr Hałys, dowódca 10. Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej – od kwietnia żołnierze będą budować tam sieć teleinformatyczną i wyposażać wnętrza.
Pułkownik odniósł się do budzącej kontrowersje sprawy przejęcia działki w pobliżu przyszłych koszar, gdzie obecnie odbywa się handel. Przypomniał, że brygada zwróciła się do zarządu miasta o przekazanie dodatkowych parceli przy ulicy Mielczarskiego, co pozwoliłoby na rozbudowę jej siedziby. Wyjaśnił, że ma to związek z planowanym na 2023 rok powstaniem kolejnych pododdziałów jednostki.
– Pododdziały te będą wspierać lokalne społeczności, a także służby i instytucje w naszym województwie. Będzie to dość liczna kompania saperów, wyposażona w dużą ilość sprzętu wojskowego do działań specjalistycznych, a także kompania szkolna. Swoją siedzibę mają mieć właśnie przy ulicy Mielczarskiego – dodał.
Pułkownik Piotr Hałys ocenił też miniony rok. Stwierdził, że dla świętokrzyskich terytorialsów był on trudny przede wszystkim ze względu na walkę z pandemią.
– Wspieraliśmy 24 placówki medyczne, w tym 13 szpitali oraz szpital tymczasowy w Kielcach. Dowoziliśmy tlen do różnych podmiotów służby zdrowia, środki dezynfekcyjne. Żołnierze wykonali też ponad 26 tysięcy wymazów na obecność koronawirusa. Terytorialsi utworzyli w Podzamczu koło Chęcin pierwszy wojskowy punkt szczepień przeciw COVID-19 – wymienił dowódca ŚBOT.
Żołnierze zaangażowali się również w obronę wschodniej granicy kraju, w związku z kryzysem wywołanym przez reżim Aleksandra Łukaszenki.
– Jest to wsparcie jednostek wojskowych stacjonujących przy granicy polsko-białoruskiej, a także Straży Granicznej i policji. Rotacyjnie służyło tam 400 świętokrzyskich terytorialsów – powiedział.
Pułkownik Piotr Hałys powiedział, że w szeregach świętokrzyskiej brygady służą doświadczeni wojskowi, na przykład byli żołnierze misji stabilizacyjnych i pokojowych, funkcjonariusze policji. Obecnie brygada składa się z trzech batalionów. Niewykluczone, że powstanie czwarty.
Dowódca przyznał, że pandemia znacznie utrudniła pracę terytorialsów, ograniczone były bowiem możliwości szkoleń, żołnierze angażowali się w pomoc ludności cywilnej oraz służbom medycznym i policji. Natomiast w drugiej połowie ubiegłego roku przywrócono szkolenia specjalistyczne, m.in. dla strzelców wyborowych, zbudowano potencjał instruktorów. Terytorialsi angażują się również w akcje społeczne. Jednymi z bardziej spektakularnych są „Spokrewnieni służbą” i „KrwioObieg terytorialsa”. Żołnierze oddali w ubiegłym roku ponad 350 litrów tego cennego leku.
Dowódca zachęcał także, by wstępować w szeregi 10. Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Trzeba mieć obywatelstwo polskie, ukończone 18 lat, być osobą niekaraną. Jak zaznaczył pułkownik Piotr Hałys – cechą, która charakteryzuje terytorialsa jest chęć niesienia pomocy drugiemu człowiekowi.