Władze Kielc znów chcą zlikwidować Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy w Dobromyślu. Powodem są koszty, w ostatnim roku gmina musiała dołożyć placówce 1,7 miliona złotych.
Plan likwidacji jednostki nie jest nowy, to drugie podejście do tematu, jednak w ubiegłym roku radni się na to nie zgodzili. Utworzono nawet szkołę branżową, która miała przynieść dodatkowe wpływy z subwencji oświatowej jednak pierwszy nabór do placówki został zaplanowany na wrzesień 2022 roku.
Marcin Chłodnicki, zastępca prezydenta Kielc mówi, że projekt uchwały o likwidacji ośrodka będzie poddany głosowaniu w najbliższy czwartek. Prezydent podkreśla, że likwidacja jest tylko formalna, a sytuacja wychowanków placówki się nie zmieni.
– Miasto chce przekazać prowadzenie Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego stowarzyszeniu. Stowarzyszenie mogłoby zostać wyłonione w konkursie. Tak zrobiły w ubiegłym roku władze powiatu kieleckiego ze swoim ośrodkiem – mówi Marcin Chłodnicki.
Zastępca prezydenta Kielc dodaje, że zachęcał pracowników placówki w Dobromyślu, by sami utworzyli stowarzyszenie i przejęli jednostkę, jednak się na to nie zdecydowali.
Ewa Nogaj, dyrektor MOW przyznaje, że kadra nie założyła stowarzyszenia. Powodem były doświadczenia Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Rembowie, które zostało przejęte przez pracowników. – Wytrzymali 1,5 miesiąca. Później zakończyli działalność z długami – tłumaczy Ewa Nogaj.
Dyrektor dodaje, że pracownicy chętnie by się przenieśli z wychowankami do mniejszego budynku, jeżeli miałoby to zredukować koszty. Ewa Nogaj nie ukrywa, że negatywnie ocenia plany miasta. – Nam zależało, żeby ten ośrodek utrzymać. Walczyliśmy o to od ubiegłego roku. Stąd powołanie szkoły branżowej. Chętnie byśmy działali dalej, tym bardziej, że sytuacja finansowa jest lepsza niż w roku ubiegłym – mówi Ewa Nogaj.
Los Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego rozstrzygnie się na najbliższej sesji rady miasta. Wiele będzie zależeć od głosów radych Prawa i Sprawiedliwości.
Jarosław Karyś, przewodniczący rady oraz szef klubu radnych PiS mówi, że decyzja o tym czy Prawo i Sprawiedliwość poprze plany władz miasta jeszcze nie zapadła. – Spotkamy się z prezydentem Chłodnickim, poznamy dodatkowe informacje, wyliczenia, koszty. I przed sesją zdecydujemy, czy będziemy popierali plany miasta – twierdzi Jarosław Karyś.
Marcin Chłodnicki zapewnia, że nie ma ryzyka, by po ośrodek w Dobrymyślu nie zgłosiło się żadne stowarzyszenie. – Jest jedno, które zapewnia, że jest zainteresowane tą placówką – mówi prezydent.
Obecnie w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym w Dobromyślu pracuje ponad 15 osób. Wychowanków jest 23.